„Najbliższa rodzina kilkuletniej Jessiki poinformowała mnie o całkowitym i niewytłumaczalnym medycznie wyleczeniu jej z choroby nowotworowej”.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Ks. Bartek Rajewski, proboszcz polskiej parafii pod wezwaniem św. Wojciecha w Londynie (Polska Misja Katolicka na South Kensington), na swoim profilu na Facebooku podzielił się niezwykłą historią, którą zatytułował tak: “Kolejny cud św. Szarbela w naszej parafii”.
Nigdy o tym nie pisałem, choć za wstawiennictwem św. Szarbela takich cudownych zdarzeń w naszej parafii było już kilkanaście. Nim w ogóle podzielę się z kimkolwiek taką radosną nowiną, czekam, aż będzie to rzeczywiście informacja pewna i potwierdzona. Wczoraj wieczorem najbliższa rodzina kilkuletniej Jessiki poinformowała mnie o całkowitym i niewytłumaczalnym medycznie wyleczeniu jej z choroby nowotworowej.
Czytaj także:
Św. Szarbel: tajemnicze światło nad grobem i olej płynący z ciała mnicha
Zapytaliśmy polskiego księdza o więcej szczegółów. Odpisał tak: „Od 6 dni odmawiam litanię do św. Szarbela w intencji parafii. I taka niespodzianka. Dzisiaj jest 22 dzień miesiąca, a więc dzień, który wybrał sobie św. Szarbel, obiecując, że tego dnia będzie najwięcej cudów”. W dalszej części wpisu na Facebooku tak opisuje niezwykłe wydarzenie:
Pamiętam, jak [rodzice dziewczynki – red.] gorliwie modlili się przy relikwiach św. Szarbela miesiąc temu, tydzień przed Wigilią Bożego Narodzenia. Stan dziecka był naprawdę poważny. Rokowania nie dawały wielkiej nadziei. Gorliwa modlitwa całej rodziny zanoszona do Boga przez wstawiennictwo św. Szarbela wyprosiła cud. Jessica jest zdrowa! Przypadek? Nie bez przyczyny do św. Szarbela modlimy się: „Św. Szarbelu, umocnij naszą wiarę”.
Ks. Bartek napisał też nam o szerokim propagowaniu kultu świętych w jego parafii. „W naszej parafii w czasie każdej niedzielnej mszy św. (o 12.45 i 18.30) wystawione są relikwie św. Wojciecha, św. Szarbela, św. ojca Pio i św. Faustyny . W poszczególne niedziele miesiąca o godzinie 18.30 odbywają się nabożeństwa do naszych świętych patronów”.
I faktycznie tak jest. Londyńska parafia ma taki „grafik świętych”: I niedziela miesiąca – nabożeństwo do św. Wojciecha połączone z ucałowaniem jego relikwii; II niedziela miesiąca – nabożeństwo do św. ojca Pio połączone z ucałowaniem jego relikwii; III niedziela miesiąca – nabożeństwo do św. Szarbela połączone z ucałowaniem jego relikwii i namaszczeniem cudownym olejem z jego grobu; IV niedziela miesiąca – nabożeństwo do św. Faustyny połączone z ucałowaniem jej relikwii. Można także zamawiać intencje mszalne za wstawiennictwem wspomnianych świętych.
Polski ksiądz wspomina też o innej sytuacji o niewyjaśnionym charakterze:
Nigdy też nie pisałem o sytuacji z początku listopada 2016 roku. Nie zapomnę rodziców, którzy modlili się przy relikwiach św. Szarbela. Lekarze dawali pięć procent szans na przeżycie ich dwumiesięcznemu dziecku. Akurat tego dnia nie mogłem jechać do szpitala, gdyż godziny odwiedzin kolidowały z godzinami mszy św. w naszej parafii. Rodzice sami wzięli relikwie i przez całą niedzielę modlili się, klęcząc przy szpitalnym łóżeczku. Następnego dnia, gdy chciałem przyjechać do szpitala, mama stwierdziła, że nie ma takiej konieczności. Pomyślałem o najgorszym. Okazało się jednak, że choroba w niewytłumaczalny sposób całkowicie ustąpiła. Takich cudownych lokalnych sytuacji stale przybywa, a św. Szarbel wciąż umacnia naszą wiarę, zwłaszcza zaś wtedy, gdy ktoś lub coś chce ją pozbawić nadziei. „Św. Szarbelu, umocnij naszą wiarę!”.
Czytaj także:
Libańscy chrześcijanie postawili gigantyczny pomnik św. Charbela
Czytaj także:
Siła wspólnej modlitwy i przyjaźń ze św. Szarbelem. Rozmowa z państwem Amaro