Kolorowy, wygodny w użyciu plastik jest niezniszczalny, jego rozkład trwa setki lat. Jeśli nadal, jak teraz, co roku osiem milionów ton odpadów z tworzyw sztucznych będzie trafiało do oceanów, w 2050 r. znajdzie się tam więcej plastiku niż ryb.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
„Ben, słuchaj uważnie. Powiem ci tylko jedno słowo: plastik. Plastik to wielka przyszłość. Pomyśl o tym”. To cytat ze słynnego filmu „Absolwent” z roku 1967: w tych słowa przyjaciel rodziny doradza młodemu Benjaminowi (Dustin Hoffman) wybór kariery w przemyśle tworzyw sztucznych.
50 lat później – w rzeczywistym świecie, nie w kinie – po morzach i oceanach Ziemi pływa 150 milionów ton plastikowych śmieci. Ekologia staje się wyzwaniem.
Mieliśmy „wielką przyszłość”, mamy wielki plastikowy problem
Kolorowy, wygodny w użyciu plastik jest niezniszczalny, jego rozkład trwa setki lat. Jeśli nadal, jak teraz, co roku osiem milionów ton odpadów z tworzyw sztucznych będzie trafiało do oceanów, w 2050 r. znajdzie się tam więcej plastiku niż ryb.
Wielka Pacyficzna Plama Śmieci, nowa „wyspa”, powstała z winy człowieka – ponad 3,5 miliona ton wszelkiego możliwego plastikowego złomu – dryfuje sobie spokojnie gdzieś między wybrzeżem Kalifornii a Hawajami.
Morskie stworzenia giną od tego – morświny i foki, wyrzucone na brzeg z żołądkami pełnymi plastikowych toreb i słomek do napojów, żółwie, nadziane jak szaszłyki na jednorazowe widelce, ryby zaduszone przez foliowe woreczki… Plastik trafia też do tkanek ryb i małży, które zjadamy – tak działa łańcuch pokarmowy, kółko życia się zamyka. Jesteś tym, co jesz. I pijesz.
Ekorewolucja, czyli jak można temu zapobiec?
W grudniu ubiegłego roku w Nairobi, na Zgromadzeniu Narodów Zjednoczonych ds. Środowiska, prawie 200 krajów podpisało rezolucję, dotyczącą zanieczyszczenia wód tworzywami sztucznymi. Państwa-sygnatariusze zobowiązały się do działań, mających do 2025 roku zredukować zanieczyszczenia morskie. Mowa w niej między innymi o ograniczeniu produkcji plastikowych opakowań.
Ale zanim postanowienia ONZ zostaną wdrożone, każdy z nas może coś w tej sprawie zrobić. Prostą rzecz: zrezygnować z jednorazówek i butelkowanej wody. Oczywiście, plastikowe opakowania są bardzo wygodne, prawda? Na przykład nie przeciekają – jak niby przynieść do domu ogórki kiszone albo kilogram dorsza, w gazecie? A woda? Przecież trzeba pić dużo wody, każdy o tym wie, to z czego, ze słoika?
Popatrzcie jednak najpierw na filmik, w którym Zooey Deschanel opowiada o plastiku w morzach i oceanach. Robi to z nieopisanym wdziękiem, ale włos na głowie i tak się jeży. Proponuje też jednak konkretne rozwiązania:
W rezygnacji z plastikowych opakowań pomaga nam trochę nowa ustawa o płatnych torbach foliowych. Uważasz, że 20 groszy to tyle, co nic, a argumenty o odpowiedzialności za Ziemię i o wchłanianiu plastiku z jedzeniem nie trafiają ci do przekonania? Pomnóż: 20 groszy razy – powiedzmy – 300. Na Gwiazdkę 2018 mogą z tego być dwie książki, dwa bilety do kina, może niezły krem (byle nie taki z mikrodrobinkami plastiku! Czytaj uważnie skład). A woda w plastikowych butelkach? Dolicz 300 razy po 2 złote i zastanów się, czy nie warto zainwestować w dobry filtr do kranówki.
Ratowanie Ziemi zacznij we własnym domu – ekoplan minimum:
- Pij wodę z kranu, jeśli ci nie smakuje albo wątpisz, czy jest bezpieczna, kup filtr (pieniądze już masz, patrz wyżej)
- Noś przy sobie parę bawełnianych toreb na zakupy, nie zajmują dużo miejsca i raz na jakiś czas można je uprać
- Nie pakuj warzyw i owoców na wagę w jednorazowe woreczki, i tak przecież myjesz je i obierasz przed jedzeniem
- O jednorazowych rzeczach z plastiku – widelcach, talerzykach – w ogóle zapomnij
- Pamiętaj, że papierowe kubeczki, w których kupujesz kawę na wynos, powleczone są warstwą plastiku – spróbuj nosić ze sobą własny kubek termiczny. Prawdopodobnie tylko ty uznasz, że patrzą na ciebie jak na stukniętą
- Jeśli już kupujesz coś plastikowego (pojemniki, doniczki), wybieraj przedmioty z recyklingu i w 100% podlegające recyklingowi
- Segreguj śmieci
A co z mokrym dorszem i kiszonymi ogórkami, kupionymi oczywiście na wagę? Jeśli macie dobre antyplastikowe pomysły, podzielcie się nimi w komentarzach.
Czytaj także:
Kościół, który walczy ze smogiem. Jak uniknąć „małych katastrof ekologicznych”?
Czytaj także:
Wrzucasz butelkę, odbierasz pieniądze. Eko-automaty mogą pojawić się w Polsce