Zadziwia mnie to, że my kobiety możemy mieć określony typ mężczyzny, z którym pragniemy wejść w relację, a mimo to wiązać się z kimś zupełnie innym, kto w żadnym stopniu nie pasuje do naszego ideału.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Proponuję Ci ćwiczenie. Wypisz imiona wszystkich chłopaków, z którymi się spotykałaś. Wszystkich, z którymi weszłaś w jakąś relację. Popatrz na tę listę. Co oni mieli wspólnego? Co ich łączy? Spróbuj określić swój typ.
Z kim się spotykasz?
Ewa odkryła, że wiązała się z chłopakami, którzy nie mieli dla niej czasu. Zapewniali ją, że jest dla nich najważniejsza, ale w praktyce praca, ich pasje, spotkania z kolegami były ważniejsze od niej. Gdy w końcu mieli czas dla niej, to próbowali jej to wynagrodzić, ale tak naprawdę w tych relacjach czuła się samotna, wiecznie czekająca.
Anka zauważyła, że jakoś zawsze wchodziła w związki z mężczyznami, którzy traktowali ją z góry. Niby byli mili, ale tak naprawdę, w ten czy w inny sposób, słyszała od nich Ty się na niczym nie znasz. Czuła, że uważają ją za głupią i nie liczą się z jej zdaniem.
Anita zobaczyła u siebie schemat nieodpowiedzialności. Pochodziła z rodziny, w której to mama wszystkim rządziła i choć obiecywała sobie, że ona tak nie będzie, to nieświadomie wybierała chłopaków, którymi trzeba było się zaopiekować, którzy chętnie pozbywali się swoich odpowiedzialności. Z pozoru niektórzy wydawali się nawet zaradni (np. mieli pracę, mieszkali sami), ale jak przychodziło do konkretów to pozostawali bierni. Jeden z nich w sytuacji poważnego problemu po prostu zniknął na kilka dni.
Julia zdiagnozowała u siebie syndrom ratownika, tzn. wiązała się z chłopakami, którym w jakiś sposób trzeba było pomóc. Poświęcała się w relacjach z nimi, a oni tak naprawdę korzystali z jej wsparcia, ale nie robili nic, by się zmienić.
Gosia uświadomiła sobie, że wiąże się z mężczyznami, którzy są typami imprezowicza. Jej partnerzy zawsze chętnie się bawili, lubili niespodzianki i wyjazdy pod wpływem chwili.
Czytaj także:
Singielko, masz za duże wymagania? A może wręcz przeciwnie?
Twój wzorzec
Jak jest u Ciebie? Co łączy mężczyzn, z którymi się wiązałaś? Może Ci się wydawać, że nie mają cech wspólnych, ale zapewniam Cię, że większość z nich je ma. To najprawdopodobniej będzie jedna rzecz, jeden schemat, np. sposób w jaki Cię traktują, unikanie odpowiedzialności, bycie niedostępnym itp.
Jeżeli trudno Ci dostrzec ten wzorzec, to spróbuj każdego z nich scharakteryzować kilkoma słowami. Czy coś się powtarza?
Jeszcze inny sposób na odkrycie Twojego ukrytego wzoru wyboru to przeanalizowanie dotychczasowych relacji przez pryzmat swojej rodziny. Być może, tak jak Anita, odtwarzasz schemat związku, który wyniosłaś z domu? Stań w prawdzie i opisz, jakie relacje mieli Twoi rodzice: partnerską czy dominującą, bliską czy daleką, czułą czy oschłą, pełną szacunku czy wyśmiewania itp. Które zachowania nieświadomie powtarzasz?
Pomyśl też, jakie relacje miałaś ze swoim tatą. Czy traktował Cię on jak księżniczkę, a może był nieobecny? Mogłaś mu ufać czy nie? Cenił Cię i słuchał?
Możesz też zapytać bliskie Ci osoby, czy według nich wiążesz się z określonym typem mężczyzn.
Podejmij wyzwanie
Odkrywanie typu mężczyzn, z którymi się wiążesz, może być dla Ciebie trudne. Być może zajmie Ci trochę czasu. Być może będzie wymagać pomocy kogoś z zewnątrz (przyjaciółki, psychologa lub osoby duchownej o odpowiednich kwalifikacjach). Mimo to podejmij to wyzwanie.
Jest to bardzo ważny krok na drodze do spotkania tego jednego, właściwego. Gdy określisz typ mężczyzn, z którymi się najczęściej wiążesz, będziesz mogła sprawdzić, czy on pasuje do tego, z kim tak naprawdę chcesz być. Pomoże Ci to świadomie wybierać mężczyzn i tym samym zwiększysz swoje szanse na zbudowanie zdrowej, trwałej i szczęśliwej relacji.
Czytaj także:
Emerytka do singielki: wszystko ma sens