Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Dziś rozpoczął się Europejski Tydzień Autyzmu. Zaburzenia rozwojowe ze spektrum autyzmu interesują psychiatrów, psychologów i pedagogów. Wiemy o nich coraz więcej, jednocześnie mając świadomość, że wciąż nie wiemy prawie nic.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Co to jest autyzm?
Siadam do komputera i wpisuję słowo: „autystyczny”. Tutaj pierwsze zaskoczenie. Wyskakuje mi bowiem piosenka zespołu Luxtorpeda. W mocnych klimatach panowie śpiewają:
Jedziemy w górę mapy, morze jest na północy
A z nami leci ziemia jak wystrzelona z procy
Wiem, że do mnie mówisz, wiem i wszystko słyszę
Nie mogę odpowiedzieć, przy drodze drzewa liczę.
Pierwsza zwrotka doskonale odzwierciedla słownikową definicję tego zaburzenia rozwojowego. Prof. Adam Bilikiewicz zaznacza w swoim podręczniku dla studentów medycyny, że autyzm dotyczy sytuacji zamknięcia się „w świecie własnych przeżyć”. Kolejny element to „zblednięcie życia uczuciowego”. Robert Friedrich Litza także podobny stan wyśpiewuje w słowach:
W krainie nigdzie-nigdzie zaplątany sam w sobie
Trochę egoistycznie siedzę i nic nie robię (…)Krzyczysz, że chowam się przed tobą i jestem skryty
Lub chcąc być blisko ze mną solidarnie milczysz
Kochając i się złoszcząc znosisz to cierpliwie
Ja też cię bardzo kocham, tylko trochę autystycznie.
Czytaj także:
Jak autystyczne osoby żyją na co dzień? Poznajcie Kacpra
Autyzm: zaburzenie szczególne
W podręcznikach psychopatologii zaburzenie rozwojowe ze spektrum autyzmu traktowane jest w sposób szczególny. W przeciwieństwie do innych schorzeń psychicznych, powoduje ono odcięcie człowieka od otoczenia.
Jak przypomina Marta Chitro, „U osób ze spektrum autyzmu występuje tzw. triada zaburzeń, w której mieszczą się zaburzenia: relacji, komunikacji, zachowania. Osoby te charakteryzuje: brak lub opóźniony rozwój mowy, echolalie, stereotypie ruchowe, jednostronna aktywność, wyizolowanie, brak empatii, nieadekwatne emocje, ignorowanie innych osób, monotematyczne myślenie, mówienie, zabawy, zainteresowania, nieświadomość zagrożeń, zaburzenia w obrębie wszystkich zmysłów”.
Nie jesteśmy w stanie dzisiaj stwierdzić, jaka jest przyczyna tego typu schorzenia, które najczęściej rozpoznawane jest we wczesnym dzieciństwie (stąd autyzm wczesnodziecięcy). Najbezpieczniej byłoby w tym miejscu powiedzieć, że autyzm ma podłoże biopsychospołeczne. Z jednej strony może być spowodowany problemami genetycznymi, a także rozwojowymi w fazie prenatalnej. Z drugiej strony dana postać może doświadczyć infekcji wirusowych, zakażeń środowiskowych itd.
Aktualnie szacunkowo przyjmuje się, że zaburzenie to rozpoznane jest u ponad 5 mln osób. Podkreśla się, że pojawia się u średnio 4 dzieci na 10 tys. przypadków. Występuje trzy razy częściej u chłopców niż dziewczynek. Czasem zwraca się uwagę, że dzieci te są szczególnie urodziwe. Ponad 60% dzieci w tej grupie wykazuje problemy intelektualne.
Autycy genialni, ale…
Pojawienie się problemów intelektualnych u osób z podobnym zaburzeniem może niektórych zaskakiwać. Autyzm może się bowiem kojarzyć z filmem „Rain Man” (powstał na podstawie prawdziwej historii), w którym Dustin Hoffman wcielił się w postać zamkniętego w sobie, ale jednocześnie genialnego pensjonariusza domu opieki, po którego nagle przyjeżdża brat. W produkcji widzimy, jak niezwykłą pamięć ma Ray. Książka telefoniczna jest w jego głowie, zapamiętał ją. Potrafi niczym błyskawica policzyć rozsypane wykałaczki. Liczenie kart w kasynie także nie stanowi dla niego problemu, podobnie jak zadania z matematyki na akademickim poziomie.
Problem pojawia się jednak, gdy lekarz pyta go: „Ile to jest jeden dolar dodać jeden dolar?”. Ray nie potrafi rozwiązać tego problemu, gdyż nie ma umiejętności myślenia abstrakcyjnego. Gdy dodamy do tego pojawiające się stereotypy ruchowe (konieczność powtarzania zachowań), krótkość wypowiedzi, echolalie (powtarzanie np. komunikatów), lakoniczne odpowiedzi itd., mamy wówczas osobę doświadczającą zaburzenia ze spektrum autyzmu.
Simon Coohen dodaje, że u osób doświadczających podobnego zaburzenia nie pojawia się kontakt wzrokowy. Czasem zadają pytania, na które same znają odpowiedzi, co także doskonale widać w filmie „Rain Man”.
Czytaj także:
Miał nigdy nie nauczyć się czytać. Na studia poszedł w wieku 10 lat
Lek na autyzm?
Dzisiaj, niestety, nie mamy środków, które są w stanie „wyleczyć” osobę z autyzmu. Spowodowane jest to kilkoma problemami. Po pierwsze, nie do końca wiemy, jakie jest źródło tego zaburzenia. Tutaj obalone zostały mity pojawiające się w świecie nauki. Nie jest bowiem prawdą, że za schorzenie odpowiada oschłość emocjonalna matek lub zły wpływ szczepionek. Brak informacji dotyczącej źródła uniemożliwia skierowanie celowanej terapii.
Po drugie, widząc kolejne propozycje terapii, nie potrafimy wskazać tej jedynej, która byłaby skuteczna. Mamy do dyspozycji coraz lepsze środki wykorzystywane w psychiatrii. Powodują one coraz mniej skutków ubocznych. Nie wiemy jednak, na który obszar mózgu mają działać. Niewątpliwie są one pomocne zwłaszcza w sytuacji, w której u osoby z autyzmem pojawia się zachowanie agresywne albo autoagresywne, związane z problemami sensorycznymi (reakcja na zmysły). Bywa, iż leczenie musi zostać tutaj połączone z pobytem w szpitalu.
Oczywiście, posiadamy również coraz lepsze, nowe koncepcje terapeutyczne, w tym zwłaszcza zajęcia określane mianem integracji sensorycznej. Z autyzmem jest jednak pewien problem, o którym wspomniałem na początku: istnieje tutaj zaburzenie w komunikacji. Zaburzona jest szczególna droga: nadawca-komunikat-odbiorca.
Tutaj także pojawia się „światełko w tunelu”, a mianowicie „alternatywne metody komunikacji”. W działaniach z tej grupy wykorzystywane są np. piktogramy czy PCS-y, a więc czarno-białe bądź kolorowe obrazki. Są na nich graficznie przedstawione np. stany emocjonalne, przedmioty, osoby, czynności, miejsca itd. To dzięki tym metodom – którym często towarzyszą gesty – osoba z zaburzoną komunikacją werbalną nabywa możliwość przekazania konkretnej informacji dotyczącej np. konieczności skorzystania z toalety lub chęci napicia się soku czy zjedzenia kanapki.
Czytaj także:
Pracuje z dziećmi z autyzmem. Pokopana, podrapana i oskarżana. Ale trwa
Cela autyzmu
Prawie dwie dekady temu wszedł do kin film „Cela”. W tym thrillerze Jennifer Lopez gra postać psycholog, która posiada umiejętności oraz możliwości pozwalające jej na wejście do podświadomości osób w śpiączce. Dzisiaj nie mamy takiej umiejętności w stosunku do osób doświadczających zaburzeń autystycznych. Nauka nadal poszukuje kolejnych informacji, pozwalających na np. obniżenie aktywności u dziecka, które zbyt łatwo z racji zaburzeń sensorycznych reaguje na konkretne bodźce z otoczenia. Z całą pewnością kontakt z tą grupą dzieci i dorosłych jest szczególnie trudny. Jest to jednak wyzwanie, które podejmują nie tylko rodzice, ale także terapeuci. Osoby te być może przez dłuższy czas nie doświadczają sukcesów „leczniczych”, z całą jednak pewnością doświadczają, że dzieci te są im bliskie, są dla nich tajemnicą.
Kilka lat temu pedagodzy specjalni z Zespołu Szkół Specjalnych nr 4 w Łodzi napisali dla swoich uczniów piosenkę „Wielka siła”. Był to prezent na Światowy Dzień Świadomości Autyzmu, jaki przypada 2 kwietnia. W słowach tych widać, z jak unikalnymi i ważnymi dla nich osobami przyszło im pracować. Oto fragment tego utworu:
Gdy spotkasz mnie na ulicy,
Proszę nie bój się mnie.
Chciałbym Ci tyle powiedzieć,
Lecz nie mogę, mimo że chcę.
Zmagam się z przeciwnościami,
Ten świat przerasta mnie.
A ja mu jakby na przekór,
Codziennie chcę wierzyć, że
Wielką siłę mam w sobie,
Nie muszę niczego bać się,
Mogę żyć po swojemu
Na dobre i na złe.
Czytaj także:
To chyba najlepsza myjnia samochodowa na Florydzie!