Niektórzy mówią, że to cud. Ojciec Alfiego ma na ten temat własne zdanie.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Alfie Evans zaskakuje wiele osób. Najpierw lekarzy, którzy obserwują jak chłopiec samodzielnie oddycha już piąty dzień. Później opinię publiczną, przez którą przetacza się ogromna dyskusja na temat uporczywej terapii, etyki lekarskiej i wielu innych tematów. Wreszcie samych rodziców, którzy nie do końca radzą sobie z zainteresowaniem całego świata.
66 HOURS ALFIE BREATHING INDEPENDANTLY.. WELL DONE ALFIE.. WE LOVE YOU SO MUCH.. YOUR PARENTS & FAMILY & ADMIN ANGELS ARE SO PROUD OF YOU..WE KNEW YOU COULD DO IT XXXX pic.twitter.com/95x92qCgut
— #ALFIESARMY (@Alfiesarmy16) April 26, 2018
“To nie cud, to błędna diagnoza”
Ojciec Alfiego, Thomas Evans, we wcześniejszych wypowiedziach, odnoszących się do długiego czasu życia Alfiego bez aparatury podtrzymującej życie, powiedział, że nie uważa, że jest to cud, ale błędna diagnoza. Mimo to przekazał wczoraj dziennikarzom wiadomość, że razem z żoną decydują się na współpracę ze szpitalem Alder Hay. Podziękował za dotychczasową opiekę i pracę lekarzy, a także poprosił, aby media uszanowały prywatność rodziny.
Czytaj także:
“God Save Alfie Evans”. Pokojowy protest przed ambasadą Wielkiej Brytanii [ZDJĘCIA]
Czytaj także:
Alfie Evans odłączony od aparatury na całą noc. Chłopiec walczy
Czytaj także:
Franciszek prosi o poszanowanie życia Alfiego Evansa