separateurCreated with Sketch.

Snoop Dogg woli Jezusa niż srebro i złoto i… wydaje gospelowy album!

SNOOP DOGG
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Niegdyś król gangsta-rapu, potem rastafarii znany jako Snoop Lion wydał na początku roku pierwszy album… gospelowy. Czy Snoop Dogg zawraca ze starych ścieżek i wkracza na wąską i niełatwą drogę chrześcijaństwa? Czy może to kolejna zmiana wizerunku, podyktowana koniunkturą?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

„Bible of love” to w pełni gospelowy album – nagrany z takimi artystami jak: Faith Evans, B Slade, Rance Allen i Tye Tribbett. Zanim przeczytacie dalszą część, po prostu posłuchajcie tego albumu – niezależnie od wszystkiego jest… super! Snoop Dogg w wersji gospel korzysta z całego swojego doświadczenia i możliwości. Pod względem muzycznym jest rewelacyjny!

Większość z nas kojarzy Snoop Dogga jako króla gangsta-rapu, miłości do złotych naszyjników i piewcę wolnego dostępu do marihuany. Nie da się zaprzeczyć, że zarówno jego życie, jak i wizerunek są burzliwe i pokomplikowane.


AVICII
Czytaj także:
DJ Avicii – historia za krótkiego życia

 

Snoop… gangster

Zaczynał w początku lat 90., u boku takich legend rapu jak Dr. Dre czy Tupac Shakur. Sam zresztą, jako nastolatek był członkiem jednego z największych i najbardziej znanych w USA ulicznych gangów Rollin 20′ Crips. Miał na koncie odsiadki za posiadanie narkotyków, oskarżany był też o zabójstwo.

W 1993 roku wydaje pierwszy solowy album „Doggystyle”, który okazuje się ogromnym sukcesem, podobnie jak następne – w swoim dorobku ma już kilkanaście autorskich krążków, nie wspominając o licznych współpracach i gościnnych kawałkach. W sumie sprzedał ponad 35 milionów egzemplarzy na całym świecie, nie licząc kompilacji i mixtape’ów.

Jeśli nie widzisz wideo kliknij TUTAJ


JOHN BON JOVI
Czytaj także:
Jon Bon Jovi: Diabeł nie jest naszym przyjacielem

 

Snoop… rastafari

W 2009 roku Snoop Dogg wspiera muzułmańską organizację Nation of Islam, co wywołuje spekulacje o jego wierze, ale już w 2012 roku wybiera się na Jamajkę i… ogłasza zmianę pseudonimu na Snoop Lion oraz swoje przejście na rastafarianizm.

Ta przemiana zaowocowała nagranym albumem i kontrowersjami nie tylko w świecie showbiznesu, ale także na Jamajce. Wiele autorytetów rastafari nie uznało tej przemiany – postrzegając ją jako nieszczerą i podyktowaną koniunkturą. Czy było tak faktycznie?



Czytaj także:
Wokaliści w koloratkach i habitach. Wznoszą do Boga duszę i głos! Znasz ich?

 

Snoop… kaznodzieja?

Podobnie jest z najnowszym albumem, który po raz kolejny wywraca wizerunek Snoop Dogga. Na słusznie pojawiające się głosy wątpliwości o szczerości intencji artysty najlepiej odpowiada on sam.

To nie jest projekt wynikający z chęci zysku. Ten album wynika z potrzeb duchowych. Odniosłem się do mojego Pana i Zbawcy – Jezusa Chrystusa w większości moich nagrań. Dałem ludziom znać, że jestem nowo narodzonym chrześcijaninem… – wyznał w jednym z wywiadów.

Co będzie z „Bible of Love”? Czy to tylko fanaberia artysty o wielu talentach i twarzach? Czy wyraz nawrócenia serca? Najlepszym wyjściem, będzie chyba modlitwa za niego i zachowanie czujności. Życiorys Snoop Dogga pokazuje, że ciągle szuka… jako dziecko chodził do kościoła baptystycznego, potem ulica i gangsterskie życie, fascynacja islamem, rastafarianizmem, a teraz… Jezusem. Słynne jest już nagranie, gdzie śpiewa „Wolę Jezusa od srebra i złota…” (zobacz TUTAJ). Niech więc tak będzie! Amen!

Jeśli nie widzisz wideo kliknij TUTAJ

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!