separateurCreated with Sketch.

Pożar w Kruszynianach. Spłonęło miejsce międzyreligijnych spotkań

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

W nocy z poniedziałku 30 kwietnia na wtorek 1 maja spłonęło gospodarstwo agroturystyczne „Tatarska Jurta” w Kruszynianach (woj. podlaskie).

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Każdy kto miał okazję odwiedzić Kruszyniany, wie, że jest to jedno z nielicznych na mapie Polski miejsc, gdzie nieprzerwanie od 300 lat mieszkają Tatarzy.

Wieś została założona prawdopodobnie pod koniec wieku XVI. Pod koniec XVII wieku król Jan III Sobieski osiedlił tu Lipków, jak nazywano muzułmanów walczących po stronie Polski z Turkami. Zamieszkał tu m.in. Samuel Murza Krzeczowski, który uratował życie królowi w bitwie pod Parkanami.



Czytaj także:
Pojechałem na Bliski Wschód i uwierzyłem w dialog pomiędzy religiami

 

Pożar w „Tatarskiej Jurcie”

 

 

„Tatarska Jurta”, gospodarstwo agroturystyczne prowadzone przez Tatarkę Dżennetę Bogdanowicz i jej rodzinę, to wyjątkowe miejsce w Kruszynianach. Można tam było skosztować orientalnych przysmaków, pojeździć konno, postrzelać z łuku, ciesząc się przy tym bliskością i pięknem przyrody. Ale, co jeszcze ważniejsze, było to miejsce kultywowania pamięci o polskiej historii i zgodnym współżyciu na tych terenach katolików, prawosławnych, muzułmanów i Żydów.

Zobacz zdjęcia Kruszynian i „Tatarskiej Jurty” sprzed pożaru:

 

 

Zdjęcia na Facebooku „Tatarskiej Jurty” pokazują, że właściciele, sąsiedzi i goście – mimo tragedii – nie poddają się, a miejsce nadal tętni życiem:

 


Przedstawiciele różnych wyznań
Czytaj także:
Apel światowych liderów religijnych: przyjaźnijcie się z tymi, którzy wierzą inaczej



Czytaj także:
Dwa tysiące lat modlitw o jedność chrześcijan. Robimy, co możemy?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.