separateurCreated with Sketch.

Gdańsk: za złodziejem kościelnej skarbony ruszył w pościg sam… proboszcz

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Tomasz Reczko - 03.05.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Reakcja złodzieja, którego dorwał ksiądz - bezcenna.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Reakcja złodzieja, którego dorwał ksiądz – bezcenna.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Całe zdarzenie miało miejsce 1 maja w bazylice św. Brygidy w Gdańsku. 36-letni rzezimieszek w biały dzień wtargnął do kościoła i młotkiem rozbił szklaną skarbonę, w której mieściły się datki na budowę Bursztynowego Ołtarza Ojczyzny. Zabrał z niej kilkaset złotych oraz biżuterię a następnie wybiegł z kościoła. Miał jednak pecha, gdyż w bazylice znajdowało się jeszcze kilkoro innych osób oraz proboszcz – ks. Ludwik Kowalski. To on ruszył w pościg za sprawcą kradzieży.

Początkowo dzielił nas spory dystans, który na szczęście dość szybko nadrobiłem – mówił proboszcz w rozmowie z “Gościem Niedzielnym” – Codzienna gimnastyka, ćwiczenia i bieganie nie poszły więc na marne.

Po kilkusetmetrowym sprincie ksiądz dopadł złodzieja niedaleko historycznego budynku Poczty Polskiej. Skruszony rabuś miał od razu zacząć przepraszać i wyrażać skruchę.

 

Jak czytamy w komunikacie pomorskiej policji, złodziejowi grozi do 10 lat więzienia za kradzież z włamaniem. Nie wiadomo, czy szybki akt żalu złożony na ręce proboszcza będzie miał jakikolwiek wpływ na wysokość wyroku. 😉

Policja przypomina przy okazji, że każdy obywatel ma prawo ująć sprawcę przestępstwa. W każdym przypadku trzeba jednak mieć na względzie swoje własne bezpieczeństwo.

 

Źródła: pomorska.policja.gov.pl, gosc.pl

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!