Na egzamin maturalny z rozszerzonej matematyki trzech uczniów z Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Nidzicy (w woj. warmińsko-mazurskim) postanowiło przyjechać nietypowymi pojazdami.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Trzech maturzystów: Piotr Chmielewski, Filip Finkieklan oraz Aleksander Sobański zdecydowali, że nie dadzą się ponieść nerwówce i przedegzaminacyjnemu stresowi. Choć zdawali rozszerzony poziom matury z matematyki, to nie w głowie były im ostatnie powtórki wzorów i twierdzeń.
Maturzyści na traktory!
Zainspirowani przez Filipa Finkieklana przed szkołę zajechali… traktorami.
Wpadłem na to na długo przed maturą – powiedział maturzysta w rozmowie z tvn24.pl. – Początkowo miałem być sam, ale Piotrek i Aleks dołączyli do mojej inicjatywy.
Wprawili tym w osłupienie nie tylko swoje koleżanki i kolegów, kadrę nauczycielską i obserwatorkę z Centralnej Komisji Egzaminacyjnej (która podobno postanowiła wszystko uwiecznić na zdjęciach), ale także internautów z różnych zakątków Polski. Kto wie? Może ich pomysł znajdzie naśladowców?
Uczniowie wyjaśnili w rozmowie z portalem tvn24.pl, że aktywnie pomagają rodzicom w prowadzeniu gospodarstw rolnych, stąd tak doskonale radzą sobie z prowadzeniem ciągników.
Na początku chłopcy nie potraktowali pomysłu Filipa poważnie.
Wydawało mi się, że pomysł Filipa to żart, ale po jakimś czasie przyjechał pod szkołę swoim new hollandem, żeby sprawdzić, czy się zmieści w bramie – relacjonował Aleksander Sobański.
Czytaj także:
Nazywa się ich Ojcami Europy. Kim są?
Trochę luzu przed maturą
Podobno uczniowie zdecydowali się na wprawienie w ruch tych rolniczych maszyn po to, by wprowadzić w napiętą atmosferę „trochę luzu”. Mieli nadzieję, że uda im się rozstać ze swoją szkołą w wielkim stylu.
Chcieliśmy zostać zapamiętani na lata – przyznał szczerze Piotr w rozmowie z tvn24.pl. – Zamysł był też taki, żeby zrobić coś śmiesznego, rozluźnić sytuację, bo wiadomo, że każdy się denerwuje – dodał.
Pomysł udało się częściowo zachować w tajemnicy. O szalonej akcji wiedzieli rodzice oraz koleżanki i koledzy z klasy o profilu matematyczno-fizycznym nidzickiego zespołu szkół.
Chcieliśmy wszystkich rozbawić. Udało nam się – wyznał Filip.
Gdy wjechaliśmy na parking przed szkołą, było takie wielkie „wow” – dodał jego kolega Piotr.
Maturzyści-traktorzyści zapewniają, że egzaminy maturalne idą im „nieźle”, podkreślając przy tym zasługi jednej z nauczycielek – Anny Łodziewskiej-Ojdany, która zostawała po godzinach, by ćwiczyć z nimi zadania z matematyki.
Czytaj także:
Autostrada z czekolady. I to nie jest bajka!
Źródło: tvn24.pl