separateurCreated with Sketch.

Chrystus wstąpił do Nieba ze swoim ciałem. A co z naszymi ciałami po śmierci? Wniebowstąpienie daje wskazówki

MĘŻCZYZNA NA TLE NIEBA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Łukasz Kobeszko - 13.05.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
O co tak naprawdę chodzi w świętowaniu Wniebowstąpienia Jezusa? Często o tym zapominamy, ale ta uroczystość wiele mówi o życiu człowieka po ziemskiej śmierci.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Wniebowstąpienie to ukoronowanie czterdziestodniowej radości Zmartwychwstania. Tajemnica tego wydarzenia dopełni się, gdy wejdą do Nieba członkowie Mistycznego Ciała Chrystusa – wierni Kościoła. Jest to święto skierowane ku przyszłości i czasom ostatecznym, podkreślające wywyższenie ludzkiej natury, którą Bóg zdecydował się posadzić po swojej prawicy.

Wniebowstąpienie lakonicznie opisane

O tym, że po okresie 40 dni od Paschy Chrystus wstąpił do Nieba w obecności apostołów, Pismo Święte mówi trzykrotnie. Najpierw, na samym końcu Ewangelii św. Łukasza, gdzie ewangelista lakonicznie informuje o samym fakcie: „Potem wyprowadził ich ku Betanii i podniósłszy ręce błogosławił ich. A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba” (Łk 24, 50-51).

Św. Marek Ewangelista również wspomina o tym wydarzeniu jednym, krótkim zdaniem: „Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga” (Mk 16, 19). Autor zwraca uwagę, że tuż przed Wniebowstąpieniem Chrystus przypomniał apostołom o misyjnym głoszeniu Ewangelii „całemu stworzeniu”, udzielaniu chrztu oraz cudach, które w imię Boże będą mogli czynić uczniowie Pana.

Za trzecim razem – na początku Dziejów Apostolskich, wydarzenie również nie zostało opisane szczegółowo: „Uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu” (Dz 1, 9), niemniej Biblia dodaje, że oszołomionym i wpatrującym się w obłoki apostołom ukazali się „dwaj mężowie w białych szatach” i zapewnili: „Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba” (Dz 1, 11).

Tryumf Chrystusa, tryumf ludzkiej natury

Dzieje Apostolskie zwracają uwagę, że tuż przed Wniebowstąpieniem, gdy Chrystus zapowiadał bliskie przyjście Ducha Świętego, apostołowie zapytali Pana, czy w tym czasie przywróci królestwo Izraela. Jezus odpowiada w prosty sposób: „Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą” i prosi, aby uczniowie zostali świadkami wszystkiego, co zobaczyli i usłyszeli w „Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” (Dz 1, 6-8).

Misją Syna Bożego nie było więc dokonanie na Ziemi zmian politycznych, ale ustanowienie wiecznego królestwa w innej rzeczywistości, do którego zostali zaproszeni wszyscy ludzie, niezależnie od płci, narodowości, statusu społecznego i materialnego.

Wniebowstąpienie jest bowiem tryumfem nie tylko Syna Bożego, który Zmartwychwstaniem pokonał śmierć, piekło i szatana, ale również ułomnej i słabej ludzkiej natury, której Bóg tak zdecydował się zaufać, że nie zawahał się przygotować miejsca w Niebie.

Posadził nas na wyżynach niebieskich

Wejście Chrystusa na niebiosa to zarazem wejście Arcykapłana Nowego Przymierza do domu Ojca, do „świętego świętych”, aby wstawiać się za ludzkością. W 2. rozdziale Listu do Efezjan święty Apostoł Paweł podkreśla:

Wniebowstąpienie to zarazem wielkie uwielbienie Chrystusa, który jeszcze kilka tygodni wcześniej przyjął okrutną mękę i cierpienia. Pokazuje, jak Boża wszechmoc może podnieść i zbawić z upadku, poniżenia i śmierci.

Ciało ludzkie i niebieskie

Pismo Święte pokazuje dobitnie, że Chrystus wstąpił do Nieba ze swoim fizycznym ciałem, ciałem, na którym znajdowały się ślady męki, które po Zmartwychwstaniu pokazał apostołowi Tomaszowi, domagającemu się dowodu Jego powstania z martwych.

Jest to więc wyraźna sugestia, że pod koniec czasów zmartwychwstaniemy również z naszymi ciałami. Podobnie jednak jak ciało Chrystusa po Zmartwychwstaniu, będą to ciała przemienione.

Dzięki Wniebowstąpieniu w widomy sposób Chrystus pojednał to, co przez upadek Adama i Ewy w raju zostało rozdzielone i zniszczone przez grzech: nasze ciało ludzkie i ciało niebieskie, stworzone na samym początku świata.

„Nasza natura, niegdyś upadła, została podniesiona przez aniołów i umieszczona na Boskim Tronie w sposób przekraczający wszelkie rozumienie” – śpiewa się na Wschodzie podczas jutrzni tej uroczystości.

Wniebowstąpienie jest więc świętem niosącym w sobie olbrzymią dawkę nadziei, radości i chrześcijańskiego optymizmu. Ojcowie Kościoła – św. Jan Chryzostom i św. Augustyn zwracają uwagę, że w osobie wstępującego na niebiosa Chrystusa Boskość jeszcze raz złączyła się z naturą człowieka, a ludzie zostali upodobnieni do aniołów.

W czwartek czy w niedzielę?

Uroczystość Wniebowstąpienia obchodzono już od pierwszych wieków chrześcijaństwa, według postanowień apostołów w równo czterdziesty dzień po Zmartwychwstaniu. Dzień ten przypada w czwartek po szóstej niedzieli wielkanocnej.

W Kościele katolickim z przyczyn praktycznych – w wielu krajach nie jest to bowiem dzień wolny od pracy – w ostatnich dekadach lokalne konferencje biskupów mogą zadecydować o przeniesieniu obchodów liturgicznych na siódmą niedzielę po Wielkanocy, aby umożliwić większej ilości wiernych uczestnictwo w uroczystości. Tak stało się również w Polsce od 2004 roku.

Inne Kościoły: Cerkiew prawosławna, luteranie, ewangelicy reformowani oraz starokatolicy obchodzą Wniebowstąpienie tylko w czwartek.