separateurCreated with Sketch.

To duchowe zjawisko można nazwać „wakacyjnym demonem”

PUSTY HAMAK
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Powszechnym zagrożeniem, jakie czeka na każdego urlopowicza, jest marnowanie jednego z najcenniejszych darów, jakie od Boga otrzymaliśmy.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Życie duchowe nie znosi bezczynności

Po dziesięciu miesiącach oczekiwania wreszcie nadeszły wakacje. To upragniony czas wypoczynku dla wielu z nas. Mamy wtedy okazję do regeneracji sił i robienia rzeczy, na które często brakuje nam czasu w ciągu roku.


LENIWA KOBIETA
Czytaj także:
Po czym poznać leniwego człowieka? Oto cztery jego cechy według Biblii

Większość z nas spędza wakacje podróżując, odwiedzając ciekawe miejsca i korzystając z wszechobecnej rozrywki. Tak jak każda aktywność ludzka, tak i czas wakacyjny może być dobrą okazją do rozwoju fizycznego i duchowego.

Powszechnym zagrożeniem, jakie czeka na każdego urlopowicza, jest marnowanie czasu, a przecież czas jest jednym z najcenniejszych darów, jakie od Boga otrzymaliśmy. Oczywiście, czasami potrzebne jest „nicnierobienie”, które pozwoli złapać oddech, ale przedłużanie takiego stanu na całe wakacje może źle się skończyć.

W sposób szczególny bezczynności nie znosi życie duchowe, a niejednokrotnie zdarza się, że pokusa lenistwa duchowego atakuje w czasie wakacji dużo mocniej. Porzucenie modlitwy i życia sakramentalnego to częste objawy „wakacyjnego demona”. Jak zatem przeżywać wakacje, żeby nie był to czas panowania złego ducha, ale wyjątkowe spotkanie z Bogiem, który woła: „Odpocznijcie nieco!” (Mk 6, 31)?

 

Wakacyjna cisza i pielgrzymowanie

Zacytowany powyżej fragment Wulgata tłumaczy jako: „Requiescite pusillum!”, co można by przetłumaczyć jako: „Wyciszcie się trochę!”. Dobrze jest, kiedy wakacje nie są tylko bezcelowym błąkaniem się po kurortach i miejscach rozrywkowych, ale są też czasem „łapania kontaktu” z samym sobą.

Wyciszenie pozwala na oddalenie zmęczenia i dręczących myśli, które zbierają się w naszej głowie przez cały rok. Cisza wakacyjna jest błogosławieństwem. Czasem danym i zadanym. Tylko takie wakacje mają sens i pozwalają na pełny wypoczynek. Hałas nagromadzony przez dziesięć miesięcy potrafi umęczyć człowieka i zniechęcić go do życia. Wyjście z niego jest warunkiem koniecznym do odzyskania sił.


PRZYTULONA PARA
Czytaj także:
Rekolekcje małżeńskie są niebezpieczne. Wiesz dlaczego?

Mój dobry przyjaciel opowiadając o swoim wakacyjnym planie podkreślał, że ważnym punktem jego urlopu jest pielgrzymowanie. Zwrócił jednak uwagę, że nie chodzi mu nawet o sam fakt pielgrzymowania, ale o poznanie siebie. Kiedy człowiek doświadcza wewnętrznego zmagania dostaje od Boga szansę na poznanie swojego wnętrza i pragnień, które w zwykłej codzienności pozostają uśpione.

 

W dobrych zawodach wzięliśmy udział

Nie możemy w takich sytuacjach uciekać od samych siebie, ale powinniśmy podjąć wyzwanie pogłębienia swojego życia duchowego. Znany podróżnik Jacek Pałkiewicz napisał kiedyś o swoim podróżowaniu:

Odcięty od świata, cierpiałem pragnienie i chłód, ryzykowałem życiem. Nie bałem się trudności i wysiłku. Żyłem pełną piersią. Niczego nie żałuję, niczego nie chciałbym zmienić. I nadal nie mam dosyć.

Właśnie o takie podejście chodzi. Jeżeli na wakacjach uda się nam pokonać „wakacyjnego demona” bezczynności, lenistwa i acedii, to wyjdziemy z tej walki umocnieni i pełni satysfakcji, że „wystąpiliśmy w dobrych zawodach” (2 Tm 4). Tak spędzone wakacje będą owocne i pozwolą wrócić we wrześniu do życia z nowymi siłami.

Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć wszystkim urlopowiczom wakacji, które przeżywane świadomie, pozwolą na regenerację sił i wewnętrzne wyciszenie!


ROZPROSZENIA NA MODLITWIE
Czytaj także:
Rozproszenia na modlitwie? 7 sposobów, jak sobie z nimi radzić

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!