separateurCreated with Sketch.

Polski salezjanin aresztowany za odmowę podeptania różańca i zamordowany w Auschwitz

MĘCZENNIK JÓZEF KOWALSKI
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Bł. ks. Józef Kowalski SDB został zamordowany w straszliwy sposób.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Bł. ks. Józef Kowalski SDB został zamordowany w straszliwy sposób.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Męczeństwo polskiego księdza

Wśród licznych wstrząsających relacji, które oddają gehennę duchownych w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz, jedna dotyczy śmierci salezjanina, ks. Józefa Kowalskiego, który w 1941 r. odprawił potajemnie kilka mszy świętych w obozowych blokach.



Czytaj także:
Matka ucałowała dłonie mordercy córki. “Uśmiechnięta siostra” umierała z imieniem Jezusa na ustach

Podczas przeszukania przed transportem grupy duchownych do obozu w Dachau znaleziono u niego różaniec. Mimo polecenia, kapłan nie podeptał różańca, za co trafił ponownie do karnej kompanii pracującej w Birkenau.

„Kopali tam rów odwadniający zwany Königsgraben (rów królewski). 10 czerwca 1942 r. część z nich podjęła ucieczkę z miejsca pracy. W odwecie kilkudziesięciu pozostałych zostało zastrzelonych, a ponad 300 skierowano do komory gazowej. Jednak z nieznanych powodów kilku więźniów z tej grupy wycofano, wśród nich ks. Kowalskiego.

Zaczął się dla nich okres straszliwych tortur: zrzucanie z nasypu, topienie w gnojówce, kopanie w błocie. Któregoś dnia kapo wezwali ks. Kowalskiego, kazali mu wejść i wygłosić kazanie. Ksiądz odmówił modlitwy Pod Twoją obronę, Ojcze nasz, Zdrowaś, Maryjo. Po zakończeniu kapo Karol Langenhagen zepchnął go z beczki i zaczął kopać.

Kilka dni później, w nocy z 3 na 4 lipca, ks. Kowalski ponownie został wezwany, tym razem przez kapo Józefa Mitasa. Następnego dnia ten sam kapo pokazał jednemu z więźniów ciało księdza zabrudzone fekaliami. “Najprawdopodobniej został on utopiony w beczce z nieczystościami” – relacjonuje Wontor-Cichy, pracownik Centrum Naukowego Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu w pracy poświęconej salezjanom więzionym w Auschwitz.


DYING SOLDIER,PRIEST
Czytaj także:
Bohaterowie w sutannach. Z jakiej gliny ulepieni są nasi księża?

 

Beatyfikowany przez papieża Jana Pawła II

Józef Kowalski SDB urodził się 13 marca 1911 r. w Siedliskach. W 1922 r. rozpoczął naukę w Zakładzie Salezjańskim im. św. Jana Bosko w Oświęcimiu. Wstąpił do nowicjatu salezjanów i po jego ukończeniu 24 lipca 1928 r., w Czerwińsku złożył śluby zakonne na ręce ks. Augusta Hlonda.

Studiował filozofię i teologię w Krakowie. Śluby wieczyste złożył 29 czerwca 1934 r., a 29 maja 1938 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk ks. biskupa Stanisława Rosponda i podjął pracę jako sekretarz inspektorialny ks. inspektora Adama Cieślara. Prowadził działalność katechizacyjną wśród dzieci i młodzieży przebywających w pogotowiu opiekuńczym.

23 maja 1941 r. został aresztowany przez gestapo i przewieziony do więzienia na ul. Montelupich, a następnie 26 czerwca 1941 r. do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz i zarejestrowany jako numer 17 350.

Został beatyfikowany przez papieża Jana Pawła II w Warszawie 13 czerwca 1999 r. w grupie 108 polskich męczenników.



Czytaj także:
Spojrzeli na siebie porozumiewawczo i padło krótkie stwierdzenie. Ostatnie chwile polskich męczenników

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.