separateurCreated with Sketch.

Stwierdzili, że BlaBlaCar to świetna okazja do ewangelizacji!

BLABLACAR
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Francuskie małżeństwo 72-latków, którzy często podróżują, zabierając ze sobą pasażerów umawianych przez serwis BlaBlaCar, postanowiło wykorzystać wspólne przejazdy do ewangelizowania nowo poznanych osób. „To piękna okazja do dzielenia się naszą wiarą z innymi” – mówią.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Marie-France i jej mąż Hubert pokonują rocznie autem ok. 30-40 tys. kilometrów, głównie odwiedzając swoje dzieci i wnuki. W myśl modnego we Francji covoiturage’u (wspólnych przejazdów w celu zaoszczędzenia na kosztach podróży), często zabierają ze sobą współpasażerów, z którymi umawiają się przez popularny (także w Polsce) serwis BlaBlaCar.

 

BlaBlaCar jako… narzędzie ewangelizacji

W zeszłym roku postanowili, że wspólne przejazdy będą wykorzystywać jako… czas na ewangelizację nowo poznanych towarzyszy podróży. O tym pomyśle opowiadają na łamach francuskiego portalu „Famille Chrétienne”:

Kiedy zastanawialiśmy się, jak przekuć w praktykę formację ewangelizacyjną, którą odbyliśmy w 2017 r., pomyśleliśmy, że zapiszemy się na słynny portal BlaBlaCar. Ponieważ dużo podróżujemy, pomyśleliśmy, że wspólne przejazdy będą piękną okazją do dzielenia się naszą wiarą z innymiwyjaśnia 72-letnia Marie-France.

Małżonkowie są przekonani, że ich pasażerowie to nie są przypadkowe osoby, ale ci, którzy są „uprzednio przygotowani i posłani przez Boga” do odbycia wspólnej podróży. Kierowca wraz z małżonką zapraszają ich do wspólnej modlitwy przed rozpoczęciem podróży, a w czasie drogi częstują ich przekąskami. „Zawsze zachowuję się tak, jakby to Jezus wsiadał z nami do auta” – tłumaczy ewangelizatorka.

Rozmowę w samochodzie rozpoczynają od wysłuchania nowo spotkanego współpasażera – bez oceniania go ani moralizowania. Dopiero po lepszym poznaniu towarzysza podróży małżonkowie zaczynają opowiadać swoją historię: dzielą się tym, jak w 1972 r. po ślubie oddalili się od Kościoła, a także o nawróceniu, które każde z nich przeżyło osobiście po upływie dekady.

Jak dodają, fakt, że swoich rozmówców spotykają po raz pierwszy i prawdopodobnie jedyny pozwala na odbycie szczerych rozmów pozbawionych uprzedzeń. „Nigdy nikt nam nie powiedział: to mnie nie interesuje. Ale też nigdy nie spotkaliśmy [zaangażowanych] chrześcijan. Potrzeba ewangelizacji jest więc nagląca!” – podsumowuje Marie-France, która wraz z mężem należy do wspólnoty Pryscylli i Akwili skupiającej małżeństwa chcące wspólnie ewangelizować.


KSIĄDZ MICHAŁ MISIAK
Czytaj także:
Ks. Michał Misiak: Uwielbiam być narzędziem Bożej łaski [wywiad]


BLIŹNIACZKI LASKOWSKIE
Czytaj także:
Bliźniaczki Laskowskie. Piękne i zakochane w Jezusie blogerki modowe [wywiad]


KSIĄDZ NA WOODSTOCKU
Czytaj także:
Ksiądz pierwszy raz pojechał na Woodstock. “Nie jestem w stanie opowiedzieć tego słowami”