Spada zainteresowanie Polaków horoskopami i wróżbami – wynika z badań CBOS, udostępnionych dziś opinii publicznej. Jak wynika z ankiet przeprowadzonych w 2006 roku, czyli 12 lat temu, horoskopy czytał co drugi ankietowany (58 proc.), obecnie mniej osób (45 proc.) jest zainteresowanych tego typu lekturą.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Wśród odbiorców „prognozy na przyszłość” przeważają kobiety – jest ich ponad połowa – 55 proc. wobec 34 proc. mężczyzn. Niezależnie od ilości osób, które zainteresowane są tego typu lekturą, większość z nich, bo 57 proc. w ogóle nie przywiązuje wagi do treści, jedynie 3 proc. zawsze stosuje się do porad i zaleceń sformułowanych w horoskopach.
Badania wykazują też, że choć spadek zainteresowania astrologią jest widoczny, nadal 11 proc. ankietowanych gotowych jest udać się do wróżbity po poradę. Z 5 proc. do 3 proc. zmniejszyła się liczba osób, która była tylko raz na takim seansie, a tylko jeden na stu ankietowanych (1 proc.) twierdzi, że skorzystał z takiej usługi wielokrotnie. Niezmiennie większość Polaków (85 proc.) nigdy nie odwiedziła osoby parającej się astrologią.
Religijność nie ma wpływu
Wbrew przypuszczeniom na popularność usług wróżbiarskich nie wpływa istotnie religijność badanych, która teoretycznie powinna kształtować ich stosunek do magicznych praktyk, gdyż Kościół jednoznacznie je potępia. Co więcej, osoby uczestniczące w praktykach religijnych kilka razy w tygodniu nawet nieco częściej niż pozostałe przyznają, że chociaż raz skorzystały z usług wróżki lub wróża (23 proc. wskazań).
Wysokość osiąganych dochodów ma wpływ na zainteresowanie wróżbami. Badania wykazały, że ankietowani o najniższych dochodach, nieprzekraczających 899 zł na osobę, najczęściej – jest ich 18 proc. – korzystają z usług wróżek, jednak również w grupie respondentów zamożnych, powyżej 2500 zł per capita jest ich 13 proc.
Płeć także ma wpływ na korzystanie z tego typu usług – kobiety ponad trzykrotnie częściej – 22 proc. są odbiorcami tego typu usług niż mężczyźni, których jest 6 proc. Stan cywilny także ma wpływ na korzystanie z porad wróżbitów – odbiorcami jest 36 proc. rozwiedzionych i będących w separacji i tylko 4 proc. kawalerów i panien.
Większość ankietowanych – 86 proc. nie posiada talizmanu, tylko 5 proc. przyznaje, że ma przedmiot, który ich zdaniem przynosi szczęście i chroni przed złymi wydarzeniami.
Czytaj także:
Pieniądz, władza, a czasem uroda. Mocna katecheza Franciszka o bożkach i fałszywych nadziejach
Wiek ma znaczenie
Wiek respondentów ma wyraźny wpływ na stosunek do talizmanów – częściej ich posiadaczami są osoby młodsze – co piąty badany w wieku 18–34 lat (21 proc.) ma lub miał talizman. Dwukrotnie rzadziej przyznają się do tego osoby powyżej 55. roku życia (10 proc.), natomiast respondenci w wieku 35–54 lat plasują się pośrodku – (15 proc. badanych).
Jest też rzeczą naturalną, że osoby korzystające z usług wróżek chętniej zaopatrują się w magiczne przedmioty. Co trzecia osoba, która co najmniej raz odwiedziła wróża lub wróżkę (33 proc.), przyznaje, że posiada lub posiadała talizman.
Badanie „Aktualne problemy i wydarzenia” przeprowadzoną metodą wywiadów (fece-to-face) wspomaganych komputerowo (CAP) w dniach 28 czerwca – 5 lipca na reprezentatywnej próbie losowej 952 mieszkańców Polski.
Czytaj także:
Katolik idzie do wróżki. Niewinna zabawa czy poważny problem?
Czytaj także:
Franciszek: nie horoskopy, nie wróżby. Słowo Boże daje pewność wśród burz