Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Co zrobić, żeby zyskać czas, a nie stracić go podczas roku „nicnierobienia”? Żeby gap year się udał, trzeba mieć na niego pomysł.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Zazwyczaj zaczyna się – z pozoru negatywnie – stwierdzeniami: „Nie wiem, co chcę w życiu robić”, „Studia są bez sensu”, „Muszę się zastanowić nad tym, czego chcę od życia”. Mogą brzmieć jak ucieczka przed odpowiedzialnością. Ale taki rok, dobrze zorganizowany, może być najlepszym sposobem na odnalezienie pasji, poznanie wspaniałych ludzi. Albo chociażby na zarobienie paru groszy.
Gap year. Podejmij świadomą decyzję
Choć wydaje się, że gap year ma same zalety (jest przecież czasem pełnym wolności), nie chce się pamiętać o jego wadach czy może przeszkodach. Takich jak np. fakt, że skądś trzeba mieć pieniądze na życie, a tym bardziej na wymarzone podróże (które są celem większości gapyearowiczów).
Odnalezienie się w pracy na cały etat, kiedy wcześniej nie miało się w tym temacie doświadczenia albo dorabiało się do kieszonkowego, może się okazać przykrym doświadczeniem. W tym przypadku opcje „work and travel” są zdecydowanie przyjemniejsze. Skupienie na pracy maleje, kiedy mamy wokół nowe miejsca do zwiedzania, nową kulturę do poznania i nowych przyjaciół, którzy nam w tym towarzyszą.
Zrób research
To, czy twój gap year zmieni twoje życie, zależy tylko od ciebie. Dlatego pytaj, szukaj, działaj. Internet jest pełen ofert „work and travel”, „au pair” czy wolontariatów, często ze wsparciem finansowym. W Polsce czy w innej części świata, w mieście czy pośrodku parku narodowego w USA – możliwości jest co niemiara. To tylko kwestia dobrego researchu. Oczywiście trzeba mieć ograniczone zaufanie do niektórych ofert, ale często w aplikacji pomagają wiarygodne organizacje, dzięki czemu ryzyko się zmniejsza.
Obierz cel – radość
Nie zapomnij, żeby co jakiś czas sprawdzać samego siebie, czy wciąż odnajdujesz się w tym, co robisz. Zmęczył cię wolontariat, w którym bierzesz udział? W pracy nie masz możliwości rozwoju? Albo po prostu czujesz, że potrzebujesz czegoś nowego? Nie bój się zaryzykować i zmień to, co cię nie satysfakcjonuje.
Gap year ma być czasem radości i spontaniczności, czasem uczenia się, jak się odnaleźć w rzeczywistości. I ważne, żeby ten czas był spędzany owocnie.
Jeśli lubisz swoje życie – to nie dla ciebie
Gap year często staje się jak gdyby „zamrożonym” czasem, w którym wszyscy dookoła zmieniają swoje życie, studiują, mają jakiś harmonogram, a ty tak naprawdę żyjesz obok nich, w dodatku bez planu – co z czasem może być powodem frustracji.
Z drugiej strony, jeśli zdecydujesz się na wyjazd gdzieś z dala od swoich znajomych i rodziny, może się tak zdarzyć, że stracisz z nimi bliski kontakt i wasze relacje po powrocie nie będą już takie same. Rekompensatą może być ewentualnie posiadanie kręgu znajomych na całym świecie, ale czy to wystarczy? Do tego dochodzi jeszcze często uzależnienie od podróżowania, polubienie wolności i stanu niezobowiązania wobec nikogo i niczego – co przeszkadza w powrocie do szarej, szkolno-pracowniczej rzeczywistości.
Trzeba więc mieć świadomość, że gap year może wszystko zmienić. Ale tak naprawdę może być najlepszą decyzją w życiu – trzeba tylko zadbać o to, żeby był dobrze wykorzystany.
Czytaj także:
Baba Lena, czyli kobieta – petarda. Ma 91 lat i zwiedza świat w pojedynkę
Czytaj także:
Tajlandia. Nieziemski off-road na skuterze
Czytaj także:
Polka, która mieszka obok domu Ani z Zielonego Wzgórza!