separateurCreated with Sketch.

Żenujący fotomontaż zdjęcia Okna Życia w Radomiu. Ma tysiące udostępnień

FOTOMONTAŻ Z OKNEM ZYCIA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Tomasz Reczko - 18.10.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Niezwykle rzadko uciekamy się do tak mocnych określeń, jednak w tym wypadku nie znajdujemy lepszych słów…

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

16 października na profilu “Świeckie Państwo – Wypowiedzmy konkordat” pojawiło się rzekome zdjęcie Okna Życia prowadzonego przez Caritas diecezji radomskiej. Widać na nim dość nieudolnie wklejony napis “nie przyjmujemy noworodków z wadami genetycznymi!!! Brak chętnych na adopcję”. Sam post opatrzony jest natomiast komentarzem: “I tyle z troski Kościoła o życie poczęte…Kaju Godek..Co tu jest nie tak?”.

Wydawałoby się, że na tak prymitywną prowokację trudno będzie kogokolwiek nabrać. Jednak patrząc na liczbę udostępnień posta, która w tym momencie wynosi 6268, okazuje się, że nawet tak niskiej jakości “bait” (ang. haczyk, internetowe określenie na prowokację służącą wywołaniu określonej reakcji wśród odbiorców) działa.

Nie ma się czemu dziwić skoro kościół jest w pełni zinfiltrowany i przejęty przez masonerię. Chcą zniszczyć do reszty dobre imię chrześcijan, ale na szczęście Kościół to nie kl..chy (czyt. agenci w służbie masonerii)! Za czasów Jezusa tacy właśnie byli faryzeusze, żyjemy zatem w tych samych czasach, w jakich przyszło żyć naszemu Mesjaszowi

Okna życie wymyślono przede wszystkim po to, by wyciszać przypadki ciąż u siostrzyczek zakonnych. To i tak bardzo humanitarne, bo dawniej, gdy zakonnica miała dziecko z Księdzem to po porodzie noworodka wychładzano i zagładzano, a później zwłoki chowano na przyklasztornych ogródkach.
Jedno zaprzecza drugiemu. A gdzie milosc i milosierdzie Boze to kto lub co w tych zakonnych sztach chodzi.?????????
okno_zycia_radom

diecezja.radom.pl


Małe dziecko ze smoczkiem w ustach
Czytaj także:
Dziecko znalezione w reklamówce. Niezwykła historia “Okruszka”

 

Okno życia i fotomontaż z 2016 roku

Pociesza fakt, że wielu użytkowników Facebooka, również tych, którzy zgadzają się z tytułowym pomysłem autora profilu, zwracało uwagę na oczywisty fotomontaż.
Widać fejk na pierwszy rzut oka. Nie przyczyniajmy się do szerzenia tak oczywistych baitów, proszę
Nie tak jest to, ze nie napisaliście w jakim to mieście. Czy to tajemnica? Nie można tego zweryfikować. W tej sytuacji wyglada to na fejk… Jeśli chcecie byc wiarygodnym źródłem informacji, to najprościej jest podawać „źródło” takich nowin, lub w ogóle ich nie zamieszczać zanim tego nie sprawdzicie. No schodzicie do poziomu katotalibów i zygotarian w manipulacji, głupocie i kłamstwach. O to tu chodzi?

Co ciekawe, okazuje się, że to przerobione zdjęcie krąży po mediach społecznościowych od 2016, kiedy to wybuchła pierwsza afera z nim związana. O fotomontażu poinformowany został wtedy Caritas diecezji radomskiej. Tym razem jednak, jak informuje portal mama:Du, kanclerz kurii, ks. Edward Poniewierski, planuje zgłosić całe zajście do prokuratury.


Bluźniercze graffiti na murze kościoła
Czytaj także:
Wypisali proaborcyjne grafitti na kościele. Reakcja proboszcza była rewelacyjna


PAPIEŻ FRANCISZEK I DZIENNIKARZE
Czytaj także:
Walczyć z fake newsami, trollami i nieprawdą. Franciszek na Dzień Środków Społecznego Przekazu

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!