separateurCreated with Sketch.

Św. Cecylia i jej przepiękna figura, która do dziś głosi Dobrą Nowinę

ŚWIĘTA CECYLIA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Elżbieta Wiater - 22.11.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
To przedstawienie św. Cecylii prawdopodobnie zna wielu z was. Ale czy wiecie, co oznaczają gesty dłoni świętej? A jej rana na szyi? Wszystko tu ma ogromne znaczenie.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Jedną z najpopularniejszych pamiątek z Rzymu jest przedstawienie młodej męczennicy. Leży na boku, twarz ma zwróconą ku ziemi i odsunięty welon, dzięki czemu widać głęboką ranę na karku. Ręce leżą wysunięte przed tułów, prawa ma wyprostowane trzy palce, a lewa – jeden. Trzeba przyznać, że autor tej szesnastowiecznej rzeźby, Stefano Maderno, stworzył arcydzieło.

Jak ożywić kult?

Opisana figura św. Cecylii znajduje się w kościele jej imienia na rzymskim Zatybrzu i jest marmurowym dowodem na to, jak piękno potrafi upowszechnić i uwiecznić słowo i świadectwo. O tej świętej większość, nawet niewierzących, turystów wie właśnie dzięki jej przedstawieniu. Chociaż zginęła w pierwszych wiekach istnienia Kościoła, wciąż wyznaje swoją wiarę.

Układ palców jej lewej dłoni mówi o tym, że Bóg jest jeden, trzy wyciągnięte palce prawej – że jest Trójcą. Głęboka rana na karku zaś to nieme stwierdzenie, że za tę prawdę warto oddać życie. Przez to każdy opowiadający o tej rzeźbie przewodnik nieświadomie staje się przekazicielem Dobrej Nowiny, bo bez tego o dziele Maderno opowiedzieć się nie da.

Kult św. Cecylii kilkakrotnie rodził się i zamierał. Pierwsza fala to czas zaraz po jej śmierci, zapewne na przełomie II i III w., potem w IX w., kiedy jej szczątków poszukiwał, i to z powodzeniem, papież Paschalis IX, wreszcie koniec XVI w. – ponowne otworzenie sarkofagu w kościele św. Cecylii i powstanie wspomnianej rzeźby. Za każdym razem wraca jak refren wspomnienie o niesłychanym pięknie tej świętej. Nic dziwnego, że została patronką ludzi parających się muzyką i poezją.

Piękno na usługach chrystianizacji

Najwcześniejsze pisane świadectwa jej kultu mamy z IV w. Jak w przypadku wielu męczennic z tamtego czasu trudno jest rozdzielić historię i legendę. Cecylia miała być olśniewająco piękna, mimo to ślubowała dziewictwo. Wydano ją wbrew jej woli za mąż za poganina o imieniu Walerian. Udało jej się jednak, zapewne także dzięki swojej urodzie, tak wpłynąć na męża, że nie tylko nie skonsumował związku, ale i sam został chrześcijaninem, a potem męczennikiem.

Samą Cecylię od wierności ślubowi czystości mieli odwodzić żołnierze mający wykonać na niej wyrok. Znów – ze względu na jej urodę. Nie chcieli niszczyć takiego piękna. Ona jednak odmówiła, więc próbowano wykonać na niej wyrok śmierci, zamykając ją w łaźni, by się tam udusiła.

Cecylia jednak przeżyła, więc postanowiono ją ściąć. Katowi ujętemu jej męstwem, ale – znów – jej niesłychaną urodą drgnęła ręka. Choć zadał trzy prawnie dopuszczalne ciosy, nie zdołał zabić skazanej. Umarła w wyniku wykrwawienia. I choć nie mogła mówić, miała ułożyć palce zgodnie ze wzorem ukazanym w rzeźbie Maderno i tak wyznawać nadal wiarę.

Poszukiwana i znajdywana

Na Zatybrzu, gdzie jej rodzina (Cecyliusze) mieli domy czynszowe, zbudowano w IV w. kościół pod jej wezwaniem. Informacja o miejscu jej pochówku z czasem się zatarła i kiedy w IX w. papież Paschalis IX postanowił odnowić jej sanktuarium i sprowadzić do niego relikwie męczennicy, nie potrafiono ich znaleźć.

Wtedy Cecylia przyszła do papieża we śnie i zachęciła do poszukiwań, mówiąc, że są już niedaleko jej grobu. Było tak rzeczywiście. Kiedy odkuto jej niszę grobową w katakumbach, oczom poszukiwaczy ukazało się jej ciało zawinięte w drogie tkaniny przesiąknięte krwią. Miała leżeć w pozycji, w jakiej siedemset lat później przedstawi ją mistrz dłuta. Ciało nie uległo rozkładowi, więc przeniesiono je pieczołowicie do odnowionego kościoła, przy okazji odnawiając też jej kult.

O ostatniej jego fali, trwającej do dziś, napisałam już wyżej. Odsłonięcie rzeźby sprawiło w Rzymie tak silne poruszenie, także pobożności, że Gwardia Szwajcarska musiała pilnować porządku na ulicach Zatybrza. Cecylia stała się jedną z najczęściej przedstawianych świętych i choć nic nie wiadomo o jej grze na jakimkolwiek instrumencie, często jest przedstawiana z organami. Jest symboliczny obraz tego, że choć w chwili śmierci jej usta nie były już zdolne do mówienia, w swoim sercu i swoim pięknem nadal śpiewała pieśń chwały Panu.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!