separateurCreated with Sketch.

“Kołysanka dla Tulisia” chwyta za serce… Napisała ją nasza czytelniczka!

OŚRODEK PREADOPCYJNY TULI LULI W ŁODZI
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 23.11.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Pani Aleksandra chciałaby, by utwór trafił do szerszego grona odbiorców i by opowiadał im o wyjątkowym miejscu, w którym tęsknota spotyka się z ciepłem, miłością i nadzieją. I dodaje: „Myślę, że wśród czytelników Aletei znajdzie się wiele wrażliwych serc, które zainteresuje los maluszków skrzywdzonych przez życie na samym jego początku”. 

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Kołysanka prosto z serca

Niedawno dostaliśmy maila. Pani Aleksandra Dybowska, na co dzień redaktor językowy, żona i mama, autorka bloga kolysenne.pl, przesłała nam wzruszający prezent – “Kołysankę dla Tulisia”, którą napisała specjalnie dla maleńkich mieszkańców Ośrodka Preadopcyjnego Tuli Luli.

Jako że dobrym warto się dzielić, chcielibyśmy pokazać ją i wam, naszym czytelnikom.

Pani Aleksandra pisze tak:

Historia powstania utworu jest prosta. Wypłynął on z mojego serca w jeden z wieczorów, gdy tuliłam do snu swoją malutką córeczkę. Śpiewałam jej wtedy kołysankę, którą napisałam specjalnie dla niej, by wiedziała, że wieczory na tym świecie wbrew pozorom są ciepłe i nastrojowe. Jednocześnie nie mogłam przestać myśleć o maluszkach, dla których wieczory bywają puste i zimne – bo nie ma w pobliżu mamy ani taty, których głos i dotyk koi, uspokaja. Chciałam, by te maluszki także miały swoją kołysankę – własną, napisaną specjalnie dla nich. By koiła ich serduszka melodią i przypominała, że mama gdzieś jest. Że niedługo zabierze je do domu i utuli w swoich ramionach.

Aranżację muzyczną do kołysanki stworzył Rafał Balicki – muzyk, który potrafi zamknąć w dźwięku niepowtarzalny nastrój. Utwór został nagrany w studiu i trafił do Fundacji Gajusz jako muzyczny prezent dla Tulisiów. W wersji na YouTube Pani Aleksandra wzbogaciła utwór rysunkami i opisem, by – w porozumieniu z Fundacją Gajusz – stał się swego rodzaju muzyczną reklamą Tuli Luli.

 

Wrażliwi na los najmniejszych

Pani Aleksandra chciałaby, by utwór trafił do szerszego grona odbiorców i by opowiadał im o wyjątkowym miejscu, w którym tęsknota spotyka się z ciepłem, miłością i nadzieją. I dodaje: “Myślę, że wśród czytelników Aletei znajdzie się wiele wrażliwych serc, które zainteresuje los maluszków skrzywdzonych przez życie na samym jego początku“.

Kołysanka została udostępniona na Facebooku Fundacji Gajusz i spotkała się z bardzo ciepłym przyjęciem. W czasie jednego weekendu osiągnęła ponad 10 tysięcy wyświetleń. Fundacja Gajusz nazwała ją „złotym przebojem tej jesieni”. “Te reakcje są dla mnie znakiem, że to, co robię, ma sens i może przynieść światu coś dobrego. A taki jest cel mojej twórczości” – podkreśla pani Aleksandra.

“Kołysanka dla Tulisia” jest drugim utworem z cyklu „Kołysanki dla sennych i bezsennych”. Trzeci utwór jest w przygotowaniu.

Posłuchajcie tego przepięknego utworu!

 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!