Tiff i jej mąż Topher pozwolili swojej 3-letniej córce uczestniczyć w porodzie. Zależało im na tym, by dziewczynka była częścią tego niezwykłego dnia. Rodzice uważają, że dzięki takiemu doświadczeniu Nora będzie pewna siebie, gdy samej przyjdzie jej rodzić.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Trzyletnia córka Tiff i Tophera pomogła odebrać poród swojej mamy. Dziewczynka znajdowała się nawet w basenie porodowym podczas wszystkich faz narodzin swojej siostry. Rodzice są zdania, że dzięki temu udało się stworzyć niezwykłą więź między dziećmi.
Mała dziewczynka świadkiem narodzin siostry
W filmie video nakręconym przez Elainę Francis, przyjaciółkę rodziny, widzimy mamę, tatę oraz Norę, którzy znajdują się w basenie. Tiff jest aromaterapeutką i doulą, pochodzi z San Juan Capistramo, w hrabstwie Orange w Stanach Zjednoczonych.
Po porodzie udzieliła wywiadu „The Sun”, w którym powiedziała, że odkąd młodsza córka, Violet, przyszła na świat, dało się zauważyć zmianę w zachowaniu Nory. “Traktowała swoją młodszą siostrę w łagodny i troskliwy sposób. To było bardzo wzruszające i roztopiło moje serce” – tłumaczyła w rozmowie młoda mama.
Nora uczestniczyła w badaniach lekarskich
Tiff zabierała Norę na wszystkie badania i wizyty położnicze. Chciała, by córka także angażowała się we wszystkie sprawy związane z przygotowaniem do porodu. Rodzice pragnęli, by ich starsza latorośl była częścią całego procesu narodzin. “Naprawdę uważam, że dzięki temu, że Nora mogła być świadkiem narodzin swojej siostry, nigdy nie czuła się o nią zazdrosna, nigdy nie odczuwała też potrzeby, by powiedzieć, żebyśmy zabrali Violet z powrotem” – powiedziała w wywiadzie Tiff DeLorency.
Kobieta jest zdania, że narodziny są tak pięknym i naturalnym procesem, że dzieci, a zwłaszcza małe dziewczynki, powinny to zobaczyć, by w przyszłości pozytywnie postrzegały poród.
Tiff i Topher przyznają, że mimo swojej niekonwencjonalnej decyzji, nie spotkali się z negatywnymi reakcjami rodziny i znajomych. Ich zdaniem bliscy znają ich bardzo dobrze i wszyscy wiedzą, że w swoich działaniach postępują zgodnie z sercem i robią to, co uważają za dobre dla siebie, nie przejmując się opiniami innych ludzi.
„Święta więź”
Akcja porodowa rozpoczęła się wczesnym rankiem 28 października 2015 roku. Tiff poczuła silne skurcze. Zgodnie z ustaleniami młodych rodziców, poród miał odbyć się w domu. Gdy Nora się obudziła, tata wyjaśnił jej, że niedługo przyjdzie na świat Violet i wówczas dziewczynka będzie mogła spędzać z siostrą czas.
Na początku Tiff i Topher obawiali się reakcji starszej córki. Nora jednak była bardzo zadowolona z tego, że może przebywać wraz z rodzicami w basenie. Pocierała mamie małymi rączkami plecy, by nieco uśmierzyć ból. Doskonale radziła sobie z poszczególnymi etapami. Rodzice przez cały okres ciąży czytali córce książki o rodzeniu oraz rozmawiali o tym, co ich czeka niebawem.
Tiff uważa, że dzieci rozumieją o wiele więcej, niż dorosłym może się wydawać. Dokładnie z mężem wyjaśniali szczegóły porodu oraz uwrażliwiali dziewczynkę na to, że mama może wydawać z siebie głośne dźwięki i może krzyczeć.
Rodzina wiele już razy oglądała nakręcony przy tej okazji film. Tiff lubi patrzeć na ciekawość, jaką miała wówczas w oczach Nora, na jej podziw i zdumienie. Obie siostry poznały się tuż po narodzinach i zdaniem rodziców od razu nawiązała się między nimi „święta więź”.
Owszem, poród to naturalny proces i nie powinien stanowić tematu tabu, ale czy waszym zdaniem obecność 3-letniego dziecka w tym czasie rzeczywiście jest dobrym pomysłem? Podzielcie się z nami komentarzami.
Korzystałam: heart.co.uk; thesun.co.uk
Czytaj także:
Kim jest doula? Czyli o emocjonalnym wsparciu podczas porodu
Czytaj także:
Poród z bardzo nietypowej perspektywy. Jak wygląda, gdy zdjęcia robi sama… mama?
Czytaj także:
„Zawsze będę mamą walczącą”. O wcześniactwie swoich dzieci i odkrywaniu sensu cierpienia