separateurCreated with Sketch.

Czy możesz stracić dziecko i nadal być szczęśliwy? Obejrzyj historię Dana

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 29.11.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Jak przetrwać dramat utraty swojego dziecka? Czy po takim zdarzeniu można jeszcze kiedykolwiek być szczęśliwym?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Francis zginął w wypadku samochodowym, kiedy miał 19 lat. Za kierownicą siedział jego przyjaciel. Pijany.

Ojciec Francisa, Dan, i cała jego rodzina przeszli przez ciemność rozpaczy. W tej rozpaczy wołali do Boga, a On… odpowiedział im w bardzo zaskakujący sposób. Zobacz tę historię!


ŻAŁOBA PRENATALNA
Czytaj także:
„Przestałam czuć jego ruchy…”. Świadectwo mamy, która straciła dziecko w 37. tygodniu ciąży



Czytaj także:
Śmierć dziecka – czy to może mieć jakiś sens?



Czytaj także:
Aleteia stworzyła pierwszy dokumentalny serial internetowy „LOOK UP – Historie o nadziei”

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!