separateurCreated with Sketch.

Gdy satanistka próbowała ukraść konsekrowaną hostię

EUCHARIST,CONCEPT
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Philip Kosloski - 06.12.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„Dotarła do ogrodzenia cmentarza, gdy nagle…”. Trudno dziś powiedzieć, czy to tylko legenda, czy prawdziwe wydarzenie, ale przytaczamy tę opowieść jako świadectwo mocy Eucharystii.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

W XV wieku w małej wiosce Ettiswil w Szwajcarii doszło do cudownego zdarzenia po tym, gdy popełniono tam świętokradztwo. Niejaka Ann Vögtli z sekty wyznawców szatana ukradła konsekrowaną Hostię i wybiegła z nią z pobliskiego kościoła parafialnego.

Nie zapisano wprawdzie, dlaczego dopuściła się tego czynu, ale grupy satanistów często kradną konsekrowane Hostie, by je bezcześcić. Nierzadko ma to miejsce w trakcie tak zwanej „czarnej mszy”.

Po opuszczeniu kościoła Vögtli dobiegła aż do cmentarnego muru. Próbowała go pokonać, ale nagle Hostia stała się tak ciężka, że nie mogła jej udźwignąć. Vögtli wyznała później: „Po wsunięciu ręki w wąską, żelazną bramę, złapałam wielką Hostię. Ale jak tylko wyszłam poza mur cmentarza, Hostia stała się tak ciężka, że nie mogłam jej utrzymać. Nie mogąc się ruszyć ani do przodu ani do tyłu, wyrzuciłam ją w pokrzywy w pobliżu ogrodzenia”.

Pewna młoda kobieta znalazła Hostię w pokrzywach, ale była ona przemieniona w coś, co wyglądało jak kwiat. Tłumaczyła, że „skradziona Hostia podzieliła się na siedem części. Sześć z nich utworzyło kwiat podobny do róży, a wokół nich była wielka światłość”. Poinformowano księdza proboszcza i chociaż udało mu się pozbierać sześć części, siódma ani drgnęła. Uznał to za znak, że w tym miejscu ma powstać kaplica.

W wybudowanej kaplicy umieszczono relikwię z ową Hostią, a ci, którzy ją czcili, przez lata doświadczali licznych cudów. Historia ta jest wielkim przypomnieniem mocy Boga i Jego zdolności do wydobywania większego dobra z czegoś strasznego.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!