Bądź tym, który ociera łzy, a nie tym, który je powoduje, a zobaczysz, że małżeństwo zacznie rozkwitać.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Podobnie do większości facetów, mam trochę nielubianych przez moją żonę nawyków. Części z nich nie odkryła, dopóki nie pobraliśmy się i nie zamieszkaliśmy razem, jednak od tego czasu cierpliwie i konsekwentnie pracuje nad tym, by pozbyć się ze mnie „jaskiniowca”.
Wciąż zamiast obcinać, to obgryzam paznokcie, za rzadko się golę i zdarza mi się zostawiać na podłodze brudne skarpetki, ale ogólnie mam wrażenie, że robię duże postępy!
Ten rodzaj nieprzyjemnych nawyków może być uciążliwy (zwłaszcza dla współmałżonka), ale prawdopodobnie nie zrujnuje twojego małżeństwa. Istnieją jednak pewne nawyki, które mogą nadszarpnąć więź między mężem a żoną i ostatecznie doprowadzić do rozwodu. Nie jest to pełna lista, ale poniżej znajdują się niektóre z najczęstszych i najbardziej niszczących złych nawyków we współczesnych małżeństwach.
Niezwracanie na siebie uwagi
Wszyscy mamy wiele na głowie, ale musimy być świadomi, że powinniśmy dać naszym współmałżonkom to, co najlepsze. Kiedy jesteście razem, skupcie się na sobie nawzajem. Naprawdę słuchajcie się, a nie stójcie i nie udawajcie, że słuchacie. Bądźcie gotowi wyłączyć telefony, telewizor i inne „przeszkadzacze” i prowadzić rozmowy bez przerw.
Zamiatanie problemów pod dywan
Duża liczba par zamiast pracować razem nad rozwiązaniem problemu, woli stosować metodę „jakoś to będzie”. Unikanie ważnych spraw może wywoływać u podstaw niechęć i niepotrzebny stres w małżeństwie.
A to, że o czymś nie rozmawiamy, nie oznacza, że tego nie ma. Co więcej, prędzej czy później wszystko, co tak gromadzimy i czego się często boimy, eksploduje spod tego „dywanu” ze spotęgowaną siłą rażenia.
Więcej krytyki niż zachęty do działania
Z jakiegoś powodu części osób dużo łatwiej jest krytykować niż wspierać i motywować się wzajemnie. Bądź największym zachęcającym współmałżonka, a nie największym krytykiem. Bądź tym, który ociera łzy, a nie tym, który je powoduje, a zobaczysz, że małżeństwo zacznie rozkwitać. Zamiast mówić współmałżonkowi o jego wadach, wypunktowuj jego silne strony, a zaczną dziać się cuda (te małe, jak i wielkie).
Szukanie wsparcia u przyjaciół zamiast u współmałżonka
Kiedy masz zwyczaj otwierania się przed przyjaciółmi bardziej niż w rozmowach ze współmałżonkiem, sabotujesz małżeńską więź, która musi istnieć między mężem i żoną. Szczere rozmowy, nawet na trudne tematy, budują przyjaźń, która jest ważnym i niezbędnym elementem zdrowej małżeńskiej relacji.
Nie mówię, że nigdy nie powinno się zwierzać znajomym; po prostu nigdy nie używaj przyjaciela, aby wypełnić emocjonalną lukę, którą ty i twój małżonek powinniście wspólnie wypełniać.
Rywalizacja o bycie “lepszym ze współmałżonków”
Jednym z najgorszych nawyków w małżeństwie jest sytuacja, w której mąż i żona zaczynają rywalizować o to, które więcej wnosi do związku, oraz które popełnia więcej błędów i powinno się zmieniać. Konsekwencją tego jest bierne podejście do relacji, wynikające z tego, że jeśli uważasz, że zasługujesz na większe zaangażowanie współmałżonka, to samemu też go nie będziesz dawać.
Publiczne pranie małżeńskich brudów
Kiedy jesteśmy sfrustrowani małżeńską relacją, istnieje pokusa, by dać sobie upust, dzieląc się małżeńskimi brudami ze znajomymi lub co gorsza w mediach społecznościowych. To zawsze zły pomysł. Żaden problem małżeństwa nigdy nie został rozwiązany (lub nawet poprawiony) poprzez publiczne roztrząsanie brudów. Zamiast tego pracujcie razem nad tym, by znaleźć rozwiązania mogące pomóc waszej relacji.
Jeśli zauważasz w swojej małżeńskiej relacji powyższe złe nawyki, to zacznij je zwalczać, a zobaczysz poprawę waszej relacji.
Czytaj także:
Dom i praca – jak osiągnąć równowagę i pogodzić te dwa światy? [wywiad]
Czytaj także:
Jeżeli szukasz męża, to nie szukaj wartościowego człowieka…
Czytaj także:
Możliwości czy wymówki? Kilka słów o budowaniu więzi w małżeństwie