separateurCreated with Sketch.

Dobry ojciec to dobry szef?

OJCIEC Z CÓRKĄ
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Mikołaj Foks - 28.01.19
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Prowadzę czasem takie szkolenia, na których obecny jest szef ze swoim zespołem. Czasem szef wychodzi, a zespół zostaje i można posłuchać, co pracownicy myślą o przełożonym. Gdy słucham tych utyskiwań, to myślę sobie, że jest kilka cech dobrego ojca, które powinien mieć każdy dobry szef!

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Nie wtrącaj się!

Dzieciaki bawią się w najlepsze. Z klocków powstają wymyślne budowle i skomplikowane pojazdy. Widząc to, nie możesz wytrzymać i włączasz się do zabawy. Po 30 minutach orientujesz się, że na placu budowy zostałeś sam. Bawić się z dziećmi to nie to samo co zabierać im zabawę. Dobry tata i dobry szef nie wtrąca się bez wyraźniej potrzeby.

 

Odpowiedzialność

Lubisz rowery, więc kupujesz dziecku rower. Przydałoby się pokazać, jak dbać o taki jednoślad. Zamiast tego robisz mu wykłady, że nie robi tego, co powinno, a ostatecznie sam konserwujesz dwa kółka. Dawanie odpowiedzialności to po pierwsze pokazanie, na czym ona polega, a po drugie oddawanie władzy i gotowość na porażkę. Bez odpowiedzialności nie ma prawdziwej porażki i nie ma też prawdziwego sukcesu.

 

Dasz dychę?

Pamiętasz to uczucie zażenowania, gdy trzeba rodziców prosić o dychę? O ile łatwiej było rządzić się nawet małym, ale własnym budżetem! Z tego budżetu zawsze wychodziły rozsądniejsze wydatki niż z deklaracji „wybierz sobie coś, a ja zapłacę”.

Tato i szefie, dawaj swoim podopiecznym budżet, który przestanie być twój. Nie da się zrobić rozsądnych zakupów nie wiedząc, ile ma się w portfelu i czy można samemu zdecydować, na co wydać pieniądze.

 

Warto rozmawiać

Twoje dziecko pobiło kolegę, potem coś ukradło, a jeszcze później wróciło do domu pijane. Ty w żaden sposób nie reagujesz. Nic. Żadnej rozmowy, żadnych napomnień czy wyrazy dezaprobaty. A gdy uznajesz, że miarka się przebrała, odstawiasz je do poprawczaka.

Niedorzeczne? Zdecydowanie tak! A jednak wielu szefów nie daje informacji zwrotnej, gdy widzi, że dzieje się źle. A gdy jest bardzo źle, po prostu zwalnia pracownika. Dobry tata rozmawia z dziećmi o ich intencjach, motywacjach i czynach. Rozmawia, żeby pomóc naprawić to, co nie działa i wzmocnić to, co jest dobre. Ma czas na autentyczne słuchanie.

 

Poczucie bezpieczeństwa

Dlaczego dzieci w domu często pozwalają sobie na pomysły, emocje i zdania, których nigdzie indziej by nie powiedziały? Bo w domu czują się bezpiecznie. A jeśli wiedzą, że dom to miejsce bezwarunkowej akceptacji, to chętnie będą w nim odważnie myśleć i mówić to, co myślą. Nie zawsze jest to przyjemne.

Ostatecznie jednak rodzicom lepiej jest wiedzieć jak jest, niż słuchać zbyt dużo zbyt gładkich zdań. Wielu szefów chciałoby wiedzieć jak jest, ale niewielu potrafi zbudować w pracy takie poczucie bezpieczeństwa, w którym bez obaw będzie można wymyślać nietuzinkowe rozwiązania i mówić przełożonym gorzką prawdę. Gorzka prawda jest jak gorzkie lekarstwo. Nie smakuje, ale daje szansę na wyzdrowienie.

 

Szykuj na drogę

Nie po to jest się rodzicem, żeby zatrzymać dzieci w domu, ale żeby pomóc im wzrastać, a dzięki temu wzrastaniu będzie rósł cały dom. Dzieci kiedyś odejdą z domu i dobrze, żeby odeszły pełne sił i z chęcią, by wracać do domu rodzinnego już w nieco innej roli.

Gotowość na odejście dzieci ma wiele wspólnego z gotowością na odejście pracowników. Można im to utrudniać, ale to nic nie zmieni oprócz tego, że odejdą, trzaskając drzwiami. Chcesz tych, za których odpowiadasz, zatrzymać blisko siebie? Chcesz, żeby byli przy tobie nie jako niewolnicy, ale jako ludzie wolni i dojrzali? Szykuj ich na drogę!


JOY RINGHOFER
Czytaj także:
Młody ojciec nie miał się gdzie podziać. Pomogła… starsza pani


Shane Jackson
Czytaj także:
Ta dziewczynka dostała słabe oceny. Tata wręczył jej… osobny dzienniczek


MACIEJ JABŁOŃSKI
Czytaj także:
Jak bycie ojcem otworzyło mi oczy na bycie mężem

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags:
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!