Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Biskup Javier Gerardo Román Arias z Kostaryki jest jednym z uczestników rozpoczętego właśnie w Watykanie XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów. Na co dzień każdego tygodnia stara się dotrzeć do najbardziej oddalonych wiosek swojej diecezji. Chodzi pieszo.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Biskup pieszo dociera do diecezjan
W 2019 roku polski franciszkanin posługujący w Boliwii – Kasper Mariusz Kaproń OFM opublikował na Facebooku dwie fotografie tego kostarykańskiego hierarchy. Postawa biskupa oraz sytuacja na zdjęciach mogą szokować, dziwić, zastanawiać. Zakonnik śpieszył z wyjaśnieniami i wskazał na okoliczności, w jakich wykonano fotografie:
Na zdjęciu Javier Gerardo Román Arias, biskup diecezji Limón (Kostaryka). Prawie każdego tygodnia na niedzielę stara się dotrzeć do najbardziej oddalonych wiosek swojej diecezji. Wioski te w zdecydowanej większości są rdzenne, indiańskie, zagubione w dżungli. Dlatego też drogę musi przemierzać głównie pieszo, niosąc na plecach nie tylko żywność, ale także to wszystko, co jest potrzebne do sprawowania liturgii, a czasami także jakiś element do wystroju kaplicy (jak na przykład krzyż). Wszystko po to, aby przynieść ulgę i przesłanie ewangelii swoim braciom.
O. Kaproń na początku swojego wpisu użył określenia “Biskupi o zapachu owiec”. Jest to nawiązanie do słów, jakie papież Franciszek skierował m.in. do biskupów podczas swojej pielgrzymki do Mjanmy w listopadzie 2017 r. Powiedział wówczas:
Dobry Pasterz jest stale obecny w swojej owczarni, prowadząc ją, a jednocześnie idąc obok niej. Bardzo lubię mówić, że pasterz powinien mieć zapach owiec; ale także zapach Boga, nie zapominajcie! Również zapach Boga.
Uczestnik Synodu
W ostatnich dniach zdjęcia biskupa Javiera Romána Ariasa przypomniał po raz kolejny w mediach społecznościowych ks. Tomasz Białoń. „Człowiek na pierwszym zdjęciu poniżej to nie bezdomny, czy jakiś pijaczyna. To biskup. Wcale nie jakiś pogubiony i zepsuty. Przeciwnie” - podkreślił duchowny. I zaznaczył, że kostarykański hierarcha „jest jednym z ojców odbywającego się w Rzymie synodu”. „To pasterz, który idzie szukać owiec, aby je przygarniać, karmić i prowadzić” - dodał ks. Białoń.
Biskup Javier Gerardo Román Arias stoi na czele diecezji Limón od 2015 roku. Podczas trwającego Synodu będzie zapewne czerpał obficie ze swojego doświadczenia wymagającej duszpasterskiej pracy!