Kiedy tylko strzelanina w szkole wybuchła, Kendrick Castillo ruszył na sprawcę, nie myśląc zupełnie o sobie.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Uczniów najstarszego rocznika szkoły Highlands Ranch STEM tylko trzy dni dzieliły od uroczystego ukończenia szkoły. Nagle dwóch napastników weszło jednak do szkoły i otworzyło ogień. Podczas gdy przerażeni uczniowie próbowali się ukryć, 18-letni Kendrick Castillo rzucił się na jednego z zamachowców, usiłując go ujarzmić. Udało mu się w pewnym stopniu, jednak został postrzelony i zginął.
ABC News przekazało, że reakcja 18-latka była natychmiastowa. Przycisnął zabójcę do ściany, ale ten strzelił w jego kierunku. Odwaga Kendricka ośmieliła dwóch innych uczniów, którym oddało się rozbroić i obezwładnić sprawcę, zanim postrzelił on kolejne osoby.
Jednym z chłopców, którzy ruszyli na pomoc Castillowi, był Brendan Bialy, rekrut amerykańskiej marynarki (US Marines). Bialy, który wyszedł ze strzelaniny obronną ręką, porównuje Castillo do „niepowstrzymanej kuli do kręgli”.
Zasadniczo, gdy wpada w ruch, nie można go zatrzymać – Bialy opowiadał o 18-latku w rozmowie z Fox News.
Wcześniej dodał:
Kocham tego dzieciaka. Zginął jak żołnierz. Dostał swoją przepustkę do Walhalli [red. w mitologii nordyckiej kraina szczęścia dla poległych w chwale wojowników] i wiem, że będzie mi towarzyszył przez resztę mojego życia.
Z kolei John Castillo, ojciec Kendricka, w rozmowie z „Denver Post” stwierdził:
Nie jestem zaskoczony. Troszczył się o innych ludzi na tyle mocno, by dokonać czegoś takiego. Nawet jeśli ja byłbym temu przeciwny. Wolałbym, aby uciekł i się schował, ale to nie pasowało do jego charakteru. Jego charakter nakazywał chronić ludzi, pomagać im.
Był najlepszym dzieckiem na świecie – dodał ojciec Kendricka przez łzy.
18-latkowi wróżono świetlaną przyszłość. Kochał robotykę, wędkarstwo oraz motoryzację. Jego bliski przyjaciel Niu Giasolli poinformował, że ich ojcowie byli Rycerzami Kolumba, a Kendrick zawsze towarzyszył swojemu tacie i poświęcał sporo czasu tej organizacji. Po ukończeniu szkoły planował dołączyć do rycerzy jako pełnoprawny członek.
Cece Bedard, która znała Castilla od czasów szkoły podstawowej, przyznała, że miał wyjątkową więź ze starszymi.
Nie mam wątpliwości, że on zrobiłby wszystko, co tylko by mógł, aby pomóc innym.
Przyjaciółka wspomina go jako żartownisia, ale zaznacza, że nigdy nie robił żartów niczyim kosztem. Bedard opisuje go także jako chłopca z silnym poczuciem własnego ja, który nie poddawał się presji rówieśników, ani innych opinii na jego temat. Był także członkiem regionalnego zespołu robotyki STEM.
Zamachowcowi, którego Kendrick pomógł obezwładnić, towarzyszył drugi napastnik, który został zatrzymany przez ochroniarza. Prokurator okręgowy George Brauchler powiedział, że nie zdecydował jeszcze, czy obaj napastnicy powinni być sądzeni jak dorośli, ale przyznał, że ich wiek jest wystarczający, by ich tak traktować.
Do strzelaniny doszło zaledwie dwa tygodnie po tym, jak sąsiednie miasto Littleton obchodziło rocznicę ataku w Columbine, w którym zginęło 13 osób. Dwie szkoły leżą w odległości około 11 km od siebie.
W czwartek 9 maja arcybiskup Samuel J. Aquila opublikował post na Facebooku, w którym wyraził wielkie uznanie dla działań Kendricka oraz poinformował, że odprawi mszę w jego intencji:
Czytaj także:
Strzelanina w Campinas. Zginął, osłaniając swoją matkę
Czytaj także:
Strzelanina w kościele w Teksasie. Modlitwa za ofiary, ich rodziny i lekarzy