separateurCreated with Sketch.

Jaki owoc zjedli Adam i Ewa? I czy to źle, że poznali dobro i zło?

ADAM, EWA, JABŁKO
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Karol Wojteczek - 26.06.19
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Hebrajski oryginał Księgi Rodzaju nie wspomina w ogóle o rodzaju owocu, jaki zawisnąć miał na drzewie poznania dobra i zła.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Przygotowując poprzedni z moich tekstów, poświęcony „rogatemu” Mojżeszowi, natrafiłem na wiele jeszcze wzmianek o „literówkach” powstałych w procesie tłumaczenia Pisma Świętego. Co więcej, niektóre z tych omyłek nie ograniczają się jedynie do kwestii, rzeklibyśmy, estetycznych, a wpływać mogą na odbiór i interpretację zawartego w Biblii nauczania, a co za tym idzie – wprost na kształt naszej wiary.

Podobnego przykładu dostarczają nam już początkowe księgi Pisma Świętego i sceny dotyczące upadku pierwszych ludzi, którzy sięgnęli po zakazany owoc z drzewa poznania dobra i zła. Co jednak niewłaściwego może być w zdobywaniu wiedzy czy, tym bardziej, w umiejętności odróżniania dobra od zła?

Wszystko rozbija się o hebrajskie słowo jada, tłumaczone na polski literalnie jako „poznanie”. W oryginale znaczenie jego bliższe jest jednak naszemu terminowi „opanowywanie” czy nawet „podporządkowywanie”, i w tym kontekście grzech pierworodny traktować należy jako ludzką próbę samowolnego decydowania o tym, co jest dobre, a co złe i wypowiedzenie posłuszeństwa Bogu.

Warto w tym miejscu zauważyć, że błędna interpretacja powyższych słów przyczyniała się na przestrzeni lat do rozwoju gnostyckich herezji, które grzech pierworodny postrzegać zaczęły w kategoriach pozytywnych – jako moment swoistej „inicjacji” człowieka, dzięki której zyskał on prawdziwą wolność, wiedzę i samoświadomość.

Co ciekawe, problem z „poznaniem” nie jest jedynym translacyjnym nieporozumieniem, związanym z grzechem pierwszych ludzi. Podobnie powiedzieć moglibyśmy o samym symbolu grzechu pierworodnego – zakazanym owocu, tak chętnie przedstawianym przez twórców wszystkich epok jako jabłko.

Podobnie jak w przypadku Mojżesza, również i tu za sprawcę zamieszania uznać możemy św. Hieronima, który użył w Wulgacie słowa malum, mogącego w jęz. łacińskim oznaczać zarówno „zło”, jak i „jabłko” właśnie. Hebrajski oryginał Księgi Rodzaju nie wspomina w ogóle o rodzaju owocu, jaki zawisnąć miał na drzewie poznania dobra i zła. Stąd też np. Michał Anioł we freskach zdobiących sklepienie Kaplicy Sykstyńskiej przedstawił go jako... figę.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!