separateurCreated with Sketch.

W śpiączce urodziła synka. Teraz razem uczą się samodzielności

KOBIETA W SZPITALU
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 11.07.19
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Kiedy Czeszka Veronica Tlusta była w 5. miesiącu ciąży, zapadła w śpiączkę. Lekarze zdecydowali się zawalczyć o dwa życia.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

W październiku 2015 roku Veronica Tlusta uległa wypadkowi samochodowemu i na skutek urazu mózgu zapadła w śpiączkę. Lekarze zdecydowali, że powalczą o życie nienarodzonego Daniela. Odpowiednio prowadzona przez nich mama stała się więc “żywym inkubatorem”.

Chłopiec urodził się 3 miesiące później, poprzez cesarskie cięcie. Cały i zdrowy. “W momencie, kiedy zobaczyliśmy, że stan Veroniki nie pozwala na dalsze podtrzymywanie ciąży, zdecydowaliśmy się ją zakończyć” – w rozmowie z Central European News mówiła dr Dagmar Seidlova z Brna.

Veronika otwierała wówczas oczy, ale świadomie nie widziała synka. “Nie mogę powiedzieć, że będzie całkowicie zdrowa, ale jej stan na pewno się poprawi” – tłumaczyła dr Seidlova.

Czeszka obudziła się 5 miesięcy później, zaskakując wszystkich.

Narodziny Daniela to był cud. Pamiętam, gdy zobaczyłam go pierwszy raz, tak świadomie. Był taki słodki – wspomina w rozmowie z TVN24.

Dziś kobieta przechodzi codzienną rehabilitację i na nowo uczy się mówić, chodzić. Daniel, który jest wesołym przedszkolakiem i zapalonym miłośnikiem hokeja, dodaje jej sił.

„Chciałabym znów normalnie chodzić. Na razie robię małe kroczki. Na tyle póki co mnie stać” – Veronica zwierza się na antenie TVN24.

Źródło: tvn24.pl, CEN, 


ŚPIĄCZKA, CYBER OKO
Czytaj także:
Co mówią ich oczy – historie osób w śpiączce, komunikujących się za pomocą CyberOka


WSPÓŁCZUCIE
Czytaj także:
Małe gesty mają wielkie znaczenie. Chorzy bardzo tego potrzebują!

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!