W nagraniu, które za chwilę zobaczycie, 99-letni Robbins przytula 92-letnią ukochaną i mówi: „Jeannine, kocham cię, dziewczyno”!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Była wiosna 1944 roku, kiedy Amerykanin K. T. (Kara Troy) Robbins został wysłany do Europy. Znalazł się pośród innych żołnierzy w trakcie Lądowania w Normandii (tzw. D-Day), które rozpoczęło słynną operację desantową, przyczyniającą się do pokonania Hitlera i sił nazistowskich.
Robbins stacjonował we wschodniej Francji, w Briey. To właśnie tam poznał 18-letnią Francuzkę, która mieszkała w miasteczku niedaleko granicy z Niemcami. Nazywała się Jeannine Ganaye.
Zakochali się w sobie, ale ich wspólny błogi czas był krótki – Robbins (który miał wówczas 24 lata) został wysłany na front wschodni i po dwóch miesiącach poleciał do USA. Nie, nie wrócił do Francji, żeby znaleźć Jeannine. Ożenił się z Amerykanką, ale zachował zdjęcie uśmiechniętej francuskiej dziewczyny.
“Zawsze cię kochałem”
W 2019 roku Robbins uczestniczył w obchodach 75. rocznicy Lądowania w Normandii, które odbywały się we Francji. Zabrał ze sobą zdjęcie Jeannine. Francuska stacja telewizyjna pokazała go w dokumencie z uroczystości. Kiedy dziennikarze usłyszeli o jego wojennej miłości, postanowili namierzyć Jeannine. Odkryli wówczas, że kobieta wciąż żyje i nosi nazwisko Pierson.
Grupa francuskich dokumentalistów zaprosiła Robbinsa, by udał się z nimi do Normandii. Powiedział, że będzie szczęśliwy, mogąc poznać rodzinę Jeannine, bo – jak założył – ona sama na pewno już nie żyje. Zamiast tego czekało go jednak wzruszające spotkanie z 92-latką, która pamiętała ukochanego tak, jakby widziała go wczoraj. Oboje byli bardzo poruszeni. “Zawsze myślałam, że wrócisz” – powiedziała Jeannine.
Spędzili kilka godzin na rozmowie, opowiadając sobie, co przydarzyło im się w ostatnich 75 latach. Oboje założyli rodziny i owdowieli. Ale nie zapomnieli o sobie nawzajem, mimo że minęło już tak wiele czasu.
Kiedy Robbins i Jeannine się poznawali, on mówił po angielsku, ona wyłącznie po francusku. Ale ta – mając nadzieję, że kiedyś znów spotka się z ukochanym – nauczyła się podstaw angielskiego. Wystarczyło, by zrozumieć, co Robbins miał na myśli, mówiąc podczas ponownego spotkania: “zawsze cię kochałem. Nigdy nie opuściłaś mojego serca”. Jeannine powtórzyła po francusku: “mówi, że mnie kocha. Tyle zrozumiałam”.
Ich spotkanie było krótkie, bo Robbins musiał wracać do Stanów Zjednoczonych. Ale przed odlotem wielokrotnie całowali się i przytulali. Mężczyzna popatrzył na ukochaną, jakby chciał ją zabrać ze sobą. “Jeannine, kocham cię, dziewczyno” – powiedział. I zapewnił, że jeszcze wróci.
Czytaj także:
Miłość za drutami. Uciekli z Auschwitz, spotkali się po 39 latach
Czytaj także:
7-latek pomógł dziewczynce z innego kontynentu. Spotkali się po latach…