separateurCreated with Sketch.

Novak Djoković: Wyznawcą prawosławia jestem dłużej niż tenisistą

NOVAK DJOKOVIC, SIMONA HALEP
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Tegoroczni triumfatorzy wielkoszlemowego turnieju tenisowego w Wimbledonie: Simona Halep i Novak Djokovic, są głęboko wierzącymi wyznawcami prawosławia i ze swoją wiarą się nie kryją. Zwrócili na to uwagę ich współwyznawcy na swoich blogach, poinformowała 16 lipca wiedeńska fundacja ekumeniczna Pro Oriente.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Simona Help: Wierzę w Boga

Triumfatorka w grze pojedynczej kobiet Simona Halep należy do Rumuńskiego Kościoła Prawosławnego. Przed kilkoma dniami została uhonorowana rumuńskim Krzyżem Patriarchatu, najwyższym odznaczeniem dla świeckich. Wcześniej, już wiosną tego roku, otrzymała Krzyż św. Andrzeja Patriarchatu swego Kościoła.

„Wierzę w Boga, nawet jeśli nie zawsze mogę uczestniczyć w niedzielnych liturgiach” – przyznała w tych dniach w jednym z wywiadów. Po tegorocznym zwycięstwie w Wimbledonie także prezydent Rumunii Klaus Iohannis ma ją udekorować najwyższym odznaczeniem tego kraju, Gwiazdą Rumunii.

 

Novak Djoković i znak krzyża

Natomiast tegoroczny zwycięzca Wimbledonu w singlu mężczyzn, wielokrotny triumfator w licznych turniejach, 32-letni Novak Djoković jest członkiem Serbskiego Kościoła Prawosławnego. Już 2011 został odznaczony Orderem św. Sawy pierwszej klasy przede wszystkim za to, że aktywnie wspiera wiele inicjatyw religijnych i socjalnych swego Kościoła. Przed każdą rozgrywką wchodząc na kort czyni znak krzyża.

„Wyznawcą prawosławia jestem dłużej niż tenisistą” – podkreślił w jednym z wywiadów. Poza tytułami sportowymi od 5 listopada 2018 jest ambasadorem dobrej woli UNICEF.



Czytaj także:
Prawosławny kapłan wygrał The Voice of Ukraine. Posłuchajcie, jak zaśpiewał



Czytaj także:
Nie widzi przeszkód, by żyć. Rozmowa z niewidomym sportowcem Marcinem Ryszką



Czytaj także:
Depresja w świecie sportu – to dla nas ważna lekcja

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!