separateurCreated with Sketch.

Kto wyznacza kierunek w twoim życiu duchowym? Duchowy azymut jest kluczowy

KOBIETA NA PLAŻY
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Ks. Mateusz Szerszeń CSMA - publikacja 22.07.19
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Człowiek w swoim doświadczeniu duchowym nigdy nie powinien zostać sam. Łatwo wtedy pobłądzić i popaść w pychę

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Duchowy azymut

Jedną z najtrudniejszych rzeczy, jaką wspominam z lat szkolnych, było obliczanie azymutu na lekcjach geografii. Wyznaczanie poprawnego kierunku w stosunku do Gwiazdy Polarnej wydawało mi się rzeczą skomplikowaną, a jednocześnie wiedziałem, że w historii odkryć geograficznych umiejętność ta ratowała życie podróżnikom i żeglarzom.

Dzisiaj, kiedy zajmuję się bardziej duchowością niż geografią, znowu powracam do wyznaczania azymutu, tym razem jednak nie chodzi już tylko o azymut geograficzny, ale o ludzi, którzy w naszym życiu pełnią rolę „duchowych azymutów”.

Człowiek w swoim doświadczeniu duchowym nigdy nie powinien zostać sam. Łatwo wtedy pobłądzić i popaść w pychę. Potrzebujemy przewodników, towarzyszy i kierowników – ludzi, którzy przeszli już pewną drogę i wiedzą, jak dobrze wyznaczyć kurs w kierunku Boga.

Nie bez powodu chrześcijaństwo od samego początku określane było jako „droga”. Przewodnikami duchowymi są ludzie wiary, którzy dzięki swojemu słowu i świadectwu przekonują nas, że droga, którą wybraliśmy jest poprawna lub nie. Wołają o nawrócenie lub umacniają nas na obranej ścieżce rozwoju duchowego.

Często takimi ludźmi w początkach życia duchowego są rodzice, którzy uczą nas prawd wiary. Później jednak człowiek odnajduje także inne osoby, które przez swoje świadectwo dają nam pewność, że rozwój duchowy ma sens, a Bóg nie jest jedynie abstrakcyjną rzeczywistością. Mam tu na myśli świętych, którzy dali świadectwo, że droga, którą wybrali miała jasno określony duchowy azymut.

 

Dobry kierunek życia duchowego

W pogłębianiu życia duchowego ważną rolę pełnią spowiednicy i kierownicy duchowi, którzy dzięki łasce Ducha Świętego rozeznają i towarzyszą osobom, które chciałyby pogłębić swoją relację z Bogiem.

Wyznaczenie duchowego azymutu to przede wszystkim troska o wierność drodze, którą się wybiera. Tak jak w kartografii konieczne jest dobre określenie Gwiazdy Polarnej, tak w życiu duchowym wszystko ma być ukierunkowane na Chrystusa. Dopiero wtedy jesteśmy w stanie odnajdywać własną drogę i kierunek, który zawsze jest pewnym odniesieniem do centralnego punktu.

Czasami mogłoby się wydawać, że życie duchowe pozbawione jest reguł i powinno dokonywać się w całkowitej wolności. To nie do końca prawda. Uporządkowanie i wierność zasadom to warunek konieczny dobrego rozwoju duchowego. Wolność i samodzielność przychodzą zawsze w oparciu o nie.

Dziękujmy Bogu, za każdy „azymut”, który udało się nam odnaleźć w naszym życiu duchowym. Często może nie jesteśmy świadomi, że dzięki pomocy kogoś doświadczonego uniknęliśmy wielu niebezpieczeństw.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!