separateurCreated with Sketch.

O. Adam Szustak: dolazłem po 95 dniach i pokonaniu 3347 km

ADAM SZUSTAK OP
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 31.07.19
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„Ściskam Was jak nie wiem co i błogosławię. Strasznie się za Wami stęskniłem. Do zobaczenia niedługo” - pisze dominikanin.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

„Ściskam Was jak nie wiem co i błogosławię. Strasznie się za Wami stęskniłem. Do zobaczenia niedługo” – pisze dominikanin.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Jeden z najbardziej znanych polskich rekolekcjonistów od kwietnia pielgrzymował do Ziemi Świętej. „Postanowiłem, że pójdę pieszo z Krakowa, od grobu św. Jacka, pierwszego dominikanina, do grobu Pana Jezusa. Pójdę na około, przez Słowację, Węgry, Chorwację, Włochy, bo chciałbym poprosił jeszcze o błogosławieństwo papieża Franciszka” – mówił wiosną.

Jak tłumaczył, takie pragnienie zrodziło się w nim podczas modlitwy w Guadalupe, w Meksyku. To dla niego ważne miejsce, w którym doświadczył za przyczyną Matki Bożej wielu łask. „Adaś potrzebujesz jeszcze pokuty” – te słowa usłyszał podczas modlitwy w tym właśnie miejscu.

W czerwcu udało mu się “wbić do Watykanu na pełnej petardzie” i zobaczyć z papieżem Franciszkiem. Dziś dotarł do Grobu Pańskiego.

Moi kochani, nie wiem jakim cudem, ale po 95 dniach i pokonaniu 3347 km dolazłem do Grobu Pańskiego. Mówią, że to droga jest celem i rzeczywiście to prawda, bo nikogo tu nie było:) Grób ciągle jest pusty! Położyłem więc głowę i serce na pustej nagrobnej płycie i wysypałem wszystkie grzechy, które niosłem, swoje i Kościoła. Potem na Kalwarii dotykając dłonią miejsca, gdzie wbito krzyż Pana Jezusa zostawiłem Mu wszystkie Wasze intencje, które mi powierzyliście. Nic tu po mnie, bo On poszedł już dalej. Lecę więc za Nim. Ściskam Was jak nie wiem co i błogosławię. Strasznie się za Wami stęskniłem. Do zobaczenia niedługo:) a. +


ADAM SZUSTAK U PAPIEŻA FRANCISZKA
Czytaj także:
O. Szustak „wbił do Watykanu na pełnej petardzie”. Ma nieść grzechy papieża do Bożego Grobu



Czytaj także:
O. Szustak wyruszył pieszo do Jerozolimy. “Adaś, potrzebujesz pokuty!”

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.