separateurCreated with Sketch.

Kościół zawieszony w powietrzu? Poznaj to sanktuarium! [zdjęcia]

MADONNA DELLA CORONA; VERONA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Vittoria Traverso - publikacja 03.08.19, aktualizacja 16.07.2024
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Sanktuarium Madonna della Corona wygląda, jakby wyrastało ze skały. Zostało wkomponowane w klif nad jeziorem Garda we Włoszech.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Większość turystów odwiedzających Włochy wybiera się do Werony, by podziwiać słynny na cały świat – dzięki sztuce Szekspira – balkon Romea i Julii. Niewielu podróżnych jednak wie, że zaledwie kilka kilometrów na północ od Werony znajduje się jeden z najbardziej unikalnych kościołów w całej Europie! Sanktuarium Madonna della Corona wzniesiono w 1530 roku. Dosłownie wyrzeźbiono je w skalnej ścianie Monte Baldo w Alpach Wschodnich. Wygląda, jakby było zawieszone w powietrzu tuż nad jeziorem Garda!

Kliknij w galerię, aby zobaczyć zdjęcia tego niezwykłego kościoła

Sanktuarium zawieszone między niebem a ziemią

Początki kościoła na Monte Baldo, jak nazywają świątynię miejscowi, sięgają XIV wieku, kiedy to naturalne formacje skalne zaczęły przyciągać pątników pragnących spędzić tu czas na refleksji i modlitwie. W 1530 roku, kiedy to zbudowano podwaliny dzisiejszego kościoła, na miejsce można było się dostać wyłącznie przez maleńkie przejście zwisające z klifu. Przez długi czas tylko najodważniejsi porywali się na wyprawę do kościoła. Jeden z miejscowych szlachciców postanowił upamiętnić trud związany z dostaniem się do kościoła, wystawiając tu 70-centymetrowy kamienny pomnik noszący imię jego rodziny.

Przez następne pół wieku miejscowi próbowali uczynić ten niewielki kościółek bardziej dostępnym. Zbudowali drewniany most nad doliną, aby odwiedzający nie musieli przekraczać rzeki, by przedostać się do świątyni. W XVI wieku zbudowali prowadzące do kościoła schody, dzięki którym pielgrzymujący mogli uniknąć wspinaczki po skalistych i wystawionych na podmuchy wiatru ścieżkach.

W 1625 roku, kiedy to coraz więcej pielgrzymów przybywało do tego odległego zakątka północnych Włoch, by odwiedzić ten niezwykły, zawieszony nad jeziorem kościół, miejscowi podjęli decyzję o zbudowaniu większej świątyni. Znajduje się ona nieco wyżej (niecałe cztery metry) nad pierwotną budowlą, której prezbiterium zostało włączone do nowego kościoła.

Jan Paweł II z wizytą w sanktuarium Madonna della Corona

Zarówno podczas I, jak II wojny światowej, kościół pozostał nietknięty. Nie oznacza to jednak, że nie uległ zniszczeniom spowodowanym upływem czasu.

W 1974 roku miejscowy biskup Giuseppe Carraro poprosił Guido Tisato o remont kościoła. Ten podjął decyzję o wyburzeniu istniejącej konstrukcji i wzniesieniu w tym miejscu nowej, opartej na solidniejszych fundamentach. W 1978 roku kościół został konsekrowany przez biskupa Carraro, a w 1982 roku nalazł się na liście włoskich bazylik mniejszych.

Jednym z najważniejszych wydarzeń podczas 500-letniej historii kościoła, były odwiedziny papieża Jana Pawła II w 1988 roku, który wraz z wiernymi modlił się tu do Madonny.

*Wskazówki dla podróżujących: z Werony jedź lokalnym pociągiem do Peschiera del Garda, a następnie autobusami (483, 476) do Spiazzi. Zobaczysz znaki wskazujące początek ścieżki do sanktuarium Madonna della Corona. Pielgrzymki z przewodnikiem można zarezerwować za pośrednictwem strony internetowej.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.