separateurCreated with Sketch.

Bogactwo i koncentracja na sobie. „Głupcze, tej nocy zażądają od ciebie twej duszy!” [komentarz do Ewangelii]

PIENIĄDZE
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

„Ulotne, jakże ulotne – mówi Kohelet – ulotne, jakże ulotne, wszystko jest takie ulotne” – tak tłumaczy słowa Koheleta Biblia Ekumeniczna. Brzmią dużo lepiej.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Marność?

„Marność nad marnościami – powiada Kohelet – marność nad marnościami, wszystko jest marnością”. Co miał na myśli żyjący trzy wieki przed Chrystusem mędrzec piszący te słowa? Czy był krańcowym pesymistą, gardzącym wszystkim, co może przynieść życie? „Cóż bowiem ma człowiek z wszelkiego swego trudu? Wszystkie dni jego są cierpieniem, a zajęcia utrapieniem…”.


OJCOSTWO
Czytaj także:
Modlić się do Boga-Ojca oznacza wejść w Jego tajemnicę. Czym ona jest? [Komentarz do Ewangelii]

„Marność” – to słowo często pojawiające się w księdze Koheleta. Warto zauważyć, że w hebrajskim tekście księgi użyte jest słowo „hewel”, oznaczające coś ulotnego, parę, powiew wiatru. „Ulotne, jakże ulotne – mówi Kohelet – ulotne, jakże ulotne, wszystko jest takie ulotne” – tak tłumaczy słowa Koheleta Biblia Ekumeniczna. Brzmią dużo lepiej.

W filozofii Koheleta nie ma bowiem pogardy dla dóbr tego świata. Jest natomiast świadomość nietrwałości, kruchości wszystkiego, co stanowi życie człowieka. To właśnie nad prawdą o nieuchronnym przemijaniu pochyla się mędrzec, nie potrafiąc ostatecznie odnaleźć jej sensu.

„Przyjrzałem się wszystkiemu, co dzieje się pod słońcem i doszedłem do wniosku, że wszystko jest ulotne i podobne do wiatru”. A może – chciałoby się postawić pytanie starotestamentowemu mędrcowi – dobrze, że takie jest?

 

Spichlerze

Zamożnemu człowiekowi, bohaterowi przypowieści Jezusa, obca zupełnie jest myśl Koheleta. Pycha i pewność siebie, połączona ze świadomością materialnego dobrobytu, odbierają mu zdolność racjonalnej oceny rzeczywistości.

Nie będąc w stanie zagospodarować obfitości swego bogactwa, nie biorąc nawet pod uwagę możliwości dzielenia się nim z kimkolwiek, planuje: „pobuduję większe spichlerze… i powiem sobie: masz wielkie bogactwa złożone na wiele lat, odpoczywaj, jedz, pij i ciesz się”.

Oto przykład całkowitej koncentracji na sobie. Oto zredukowanie perspektywy życia do ciasno pojętej doczesności. Oto też nieuświadomiony dramat absolutnej samotności.

„Głupiec mówi wiele, nikt zaś nie wie, co wydarzy się w przyszłości; czy ktokolwiek jest w stanie opowiedzieć, co stanie się potem?” – pyta Kohelet.

Trudno o trafniejszy komentarz. „Głupcze, tej nocy zażądają od ciebie twej duszy!” – słowa Boga są jednoznaczne. „Ulotne, wszystko jest takie ulotne…”.

 

Bogactwo u Boga

Nie znajdziemy w ewangelii słów Jezusa potępiających bogacenie się. Bez trudu natomiast odnajdziemy przestrogi dla bogatych. „Jak trudno bogatym wejść do Królestwa Bożego” – mówił z troską.

Dobra materialne mają niezwykłą moc uwodzenia. Dają iluzoryczne poczucie bezpieczeństwa, pewności siebie. Rodzą przekonanie, że człowiek kieruje – całkowicie autonomicznie – swoimi losami i nie jest od nikogo i niczego zależny. I – co najgorsze – wzbudzając pragnienie chronienia i pomnażania ich, skutecznie odbierają zdolność empatii i chęć dzielenia się.

Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty u Boga” – kończy przypowieść Jezus. Czy więc nieuchronna „ulotność” naszego świata i życia, o której rozważał mędrzec Kohelet, nie jest ostatecznie czymś pozytywnym? Czy nie powinna inspirować, by to co w nas ulotne, kruche i przemijające, przekuwać – dzięki miłości i dobru – w bogactwo, które nie ulega zniszczeniu?

Tyle okazji wokół nas, by mogło tak się stać! „Gdzie jest twój skarb, tam będzie i twoje serce” – mówi Pan. A więc: gdzie będzie?

I czytanie: Koh 1, 2; 2, 21-23
II czytanie: Kol 3, 1-5. 9-11
Ewangelia: Łk 12, 13-21


ZIRYTOWANA KOBIETA
Czytaj także:
Denerwują cię ludzie dokoła? Spójrz na Martę i dostrzeż w niej siebie [komentarz do Ewangelii]

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!