separateurCreated with Sketch.

Porusza rękoma, wygłasza kazania. Pierwszy buddyjski kapłan-robot

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

W jednym z ośrodków japońskiego buddyzmu w Kioto, w liczącej 400 lat świątyni Kodaiji od kilku miesięcy funkcje kapłana pełni robot. Wyposażony w sztuczną inteligencję z wyglądu może przypominać Kannon Bodhisattva-buddyjską boginię miłosierdzia.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Robot wykonuje ruchy ciała, porusza rękoma, aby modlitewnie klasnąć. Jego twarz, plecy i ręce pokryte są gumą silikonową, imitującą ludzką skórę. W lewym oku umieszczona została kamera, co nasuwa skojarzenia z cyborgiem rodem z hollywoodzkich thrillerów science fiction.

Robot stworzony został na uniwersytecie w Osace, głównie dzięki wysiłkom profesora Hiroshiego Ishigoro. Prototyp kapłana-robota, który nazwano Mindar, został wyceniony na 106 mln jenów (około 100 tys. dolarów).

Cichym, spokojnym głosem wygłasza on kazania oparte na buddyjskich sutrach, które dotyczą głównie tematu cierpienia, ale także innych klasycznych w buddyzmie tematów, takich jak: chciwość, gniew i koncentrowanie się tylko na sobie.

W wywiadzie dla „The Japan Times”, „żywy” kapłan świątyni Todaiji, Tensho Goto tłumaczy, że „Japończycy nie mają uprzedzeń w stosunku do robotów. My [kapłani – KAI] uważamy na przykład, że ten android wyposażony w sztuczną inteligencję może bezgranicznie rozwijać się, osiągając niedostępną pojedynczemu człowiekowi mądrość. (…) Szczególnie młodzi ludzie, którym buddyzm kojarzy się tylko z pogrzebami i ślubami, mogą w ten sposób na nowo odkryć jego istotę”.

Turyści z Zachodu, którzy odwiedzają Todaiji, na ogół mają nieco inne skojarzenia. Im kapłan-robot kojarzy się raczej z mitycznymi potworami w stylu Golema lub Frankensteina. W kontekście tego rodzaju opinii kapłan Goto zwraca uwagę na podstawową różnicę między buddyzmem a chrześcijaństwem: „Oczywiście, maszyna nie ma duszy. Buddyzm nie polega jednak na wierze w Boga, ale na kroczeniu ścieżką Buddy. I nie ma znaczenia, czy tej drogi uczy żywy człowiek, czy robot, bo może to również czynić nawet drzewo lub kamień”.

o. pj (KAI Tokio) / Kioto


KIEDY ROBOTY STANĄ SIĘ CODZIENNOŚCIĄ
Czytaj także:
Kiedy roboty staną się naszą codziennością? W Japonii już są!


BIO IMPLEMENTACJA
Czytaj także:
Biohacking. Czy staniemy się ludźmi-robotami?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!