separateurCreated with Sketch.

Cud św. Januarego powtórzył się. Kard. Sepe: „Po raz kolejny ogłaszam wam dobrą wiadomość!”

CUD ŚWIĘTEGO JANUAREGO
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - publikacja 19.09.19
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

W katedrze w Neapolu kard. Crescenzio Sepe na oczach wiernych wyjął z relikwiarza ampułkę z krwią żyjącego na przełomie III i IV wieku biskupa i męczennika. Krew upłynniła się.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Drodzy przyjaciele, po raz kolejny ogłaszam wam dobrą wiadomość! Krew się rozpuściła. Niech żyje św. January! Chcemy podziękować Panu, ponieważ jest to przede wszystkim znak Jego dobroci i miłości do nas, do Neapolu, do Kampanii, do Kościoła. A także zaproszenie do tego, byśmy trzymali się blisko Niego. Niech żyje św. January! – powiedział kard. Sepe, biskup Neapolu, prezentując zebranym ampułkę.

https://youtu.be/1lUvUwNl4xE

Po zaprezentowaniu ampułki, kard. Sepe rozpoczął sprawowanie uroczystej mszy świętej w neapolitańskiej katedrze.  

Zwykle w ciągu roku znajdująca się w ampułkach krew (Kościół ufa, że należy ona właśnie do św. Januarego) ma konsystencję stałą i występuje pod postacią kilku grudek.

Upłynnienie krwi zaobserwowano po raz pierwszy w 1389 roku, kiedy to wystawiono ampułkę na widok publiczny. Do tego niewytłumaczalnego zjawiska dochodzi zazwyczaj trzy razy w roku – w pierwszą niedzielę maja, 19 września – w dzień wspomnienia św. Januarego i jego męczeńskiej śmierci oraz 16 grudnia – rocznicę wybuchu Wezuwiusza.

Ponieważ nie zawsze dochodzi do cudu, miejscowa ludność zaczęła przypisywać temu zjawisku znamiona jakiegoś komunikatu, który św. January chce nam przekazać. Wielu jest zdania, że w momencie, gdy do przemiany krwi nie dochodzi, należy to traktować jako zapowiedź tragicznych wydarzeń w Neapolu lub regionie Kampanii. Duchowni przestrzegają jednak przed taką interpretacją.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!