Siostry posługują w Lublinie i Krakowie m.in. w domach studentek. Starają się przekazywać prawdę i miłość młodzieży, zwłaszcza tej, która nie zna Chrystusa lub pozostaje zamknięta na Jego słowo. Dlatego papież Pius XI nazwał je Misjonarkami Szkoły.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
„Darmowe lekcje włoskiego” – taka informacja jakiś czas temu pojawiła się na stronie internetowej sióstr zakonnych z Krakowa. Zajęcia językowe na trzech poziomach – od podstawowego do zaawansowanego – proponowała Włoszka, emerytowana nauczycielka włoskiego i łaciny.
Czytaj także:
„SMS za rodzącą”, czyli nietypowe wsparcie na porodówce od św. Joanny Beretty Molli
Uczyć, wychowywać, świadczyć o Ewangelii
Siostra Anna Maria Martinelli przyjechała do Polski – jako pierwsza włoska zakonnica ze zgromadzenia Unii Świętej Katarzyny ze Sieny Misjonarek Szkoły – równo 30 lat temu. Była lektorką, a potem wykładowcą na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
W 2006 r., już z grupą innych sióstr Włoszek, zmieniła miejsce zamieszkania i przybyła do Krakowa. Z czasem, będąc na emeryturze, postanowiła pomóc w nauce włoskiego studentkom. Siostry, które prowadzą bursę, mają dobry kontakt z młodymi osobami, a środowisko szkolne jest podstawowym miejscem ich misji. Jak mówił Jan Paweł II, mają „uczyć, wychowywać, świadczyć o Ewangelii, sprawiać, aby krążyła ona w sposobie myślenia i mówienia, zwłaszcza wśród młodzieży”.
Misjonarki Szkoły uczą w szkołach publicznych – od przedszkoli po uniwersytety – różnych przedmiotów, a także pracują w zawodach wymagających przygotowania intelektualnego. W domach dla studentek – a taki działa w Krakowie i Lublinie – dążą do stworzenia warunków sprzyjających rozwojowi intelektualnemu, społecznemu, kulturalnemu i duchowemu studentek.
Przekazywać młodzieży prawdę i miłość
Pomysł służenia poprzez udzielanie darmowych lekcji włoskiego miał być realizowany właśnie w tym środowisku, ale z czasem ofertę s. Anna Maria skierowała dalej, do wszystkich osób zainteresowanych.
Unia św. Katarzyny ze Sieny – Misjonarki Szkoły powstała w 1924 r. we Włoszech. Założycielką jest Luigia Tincani, a współzałożycielem – o. Ludwik Fanfani OP. Zgromadzenie posiada swoje domy we Włoszech, Pakistanie, Indiach, a w Polsce – w Lublinie i Krakowie. Dom generalny i nowicjat dla Europy mieści się w Rzymie.
Czytaj także:
Francja: Gdy pościmy, to nas pytają „To jak Ramadan?” – opowiadają siostry klauzurowe
Jako Misjonarki Szkoły siostry starają się przekazywać prawdę i miłość młodzieży, zwłaszcza tej, która nie zna Chrystusa lub pozostaje zamknięta na Jego słowo. Dlatego papież Pius XI, jak podkreśla s. Anna Maria, nazwał je Misjonarkami Szkoły.
– Nasza założycielka wyjaśniała papieżowi pragnienia swojego serca, aby utworzyć zgromadzenie nauczycielek, które mogłyby nauczać, a jednocześnie formować sumienia – mówi włoska zakonnica.
– W latach 20. ub. wieku szkoła publiczna we Włoszech – bo o takiej właśnie mówimy – jak najbardziej mogła stać się miejscem misyjnym. Otwartość ludzi młodych sprzyja przecież przyjmowaniu poglądów swoich nauczycieli, co z kolei jest bardzo dobre do przekazywania wiary w Boga oraz fundamentalne ludzkie wartości.
Jan Paweł II i Misjonarki Szkoły
Siostry, które są bezhabitowe i żyją we wspólnocie, realizują duchowość dominikańską. Charyzmat św. Dominika rozumieją jako miłość prawdy, która wyraża się w kontemplacji i studium oraz przekazywaniu innym ich owoców. Dlatego hasłem zgromadzenia jest „Caritas veritatis”.
Siostra Martinelli mówi, że zgromadzenie poznał Jan Paweł II, który bardzo cenił charyzmat i działalność sióstr. Wyraził nawet takie pragnienie, aby przybyły do jego kraju. – Była to iskra, poprzez którą zrodził się pomysł naszych przełożonych, aby udać się do Polski – stwierdza Włoszka. – I tak się stało w 1989.
Siostry posługują w Lublinie i Krakowie m.in. w domach studentek. – Bursy to miejsca formacji młodych ludzi, która dokonuje się wedle pragnień i potrzeb studentek, w zależności od ich potrzeb – mówi s. Anna Maria, która jest dziś jedyną Włoszką – Misjonarką Szkoły, która posługuje w Polsce.
Czytaj także:
Udostępnili swoje mieszkanie, by pomagać w Adwencie. „Nie bądź sknera, kup pampera”