separateurCreated with Sketch.

Alicjo! Śpiąc, zrobiłaś więcej niż niejeden zdrowy człowiek! Pogrzeb 19-letniej ewangelizatorki

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 31.12.19
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

„Wstałaś Ala. Może nie tak, jak sobie po ludzku wyobrażaliśmy i życzyliśmy. Wstałaś lepiej. Wstałaś do pięknego i wiecznego życia”. Dziś w kościele św. Agnieszki w Lublinie odbył się pogrzeb Alicji Mazurek, 19-letniej ewangelizatorki ze Wspólnoty Guadalupe.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Alicja – po tragicznym wypadku samochodowym – przez dwa lata przebywała w śpiączce. W tym czasie wokół niej zgromadziło się wielu ludzi, którzy nieustannie modlili się o cud wyzdrowienia dziewczyny.

Kiedy odeszła, w uroczystość Świętej Rodziny, informację o jej śmierci przekazywały sobie prawie wszystkie większe media. W różańcu odmawianym  po jej śmierci u niej w domu, za pośrednictwem Facebooka, wzięło udział 18 tys. osób.



Czytaj także:
Odeszła Alicja Mazurek, 19-letnia ewangelizatorka

 

Alusia, chodź do mnie!

Uroczystości pogrzebowe również były transmitowane za pomoc mediów społecznościowych. W homilii ksiądz przypomniał o fali dobra, jaka miała miejsce w czasie choroby Alicji. M.in o ośrodku dziennej rehabilitacji, który stworzyli jej rodzice dla osób z podobnymi problemami jak ich córka. Ośrodek został uroczyście poświęcony zaledwie kilkanaście dni przed śmiercią Ali. Tak jakby czekała na jego otwarcie – powiedział ksiądz w czasie kazania.

Kapłan zauważył również, że na portalach społecznościowych informacja o odejściu Ali została przyjęta z wielką wdzięcznością. To też jest kolejny cud – dodał kapłan. Ludzie byli bez złości, czy żalu. Umieli dziękować za to wszystko, co wydarzyło się w życiu tej młodej dziewczyny. Choć – jak podkreślił, tak wiele w ostatnim czasie wycierpiała.

Ale przyszedł dzień, kiedy Bóg postanowił i powiedział: „Alusia, choć do mnie” – podsumował kapłan.

Na zakończenie mszy świętej Alę pożegnali jej przyjaciele. M.in. jej przyrodnia siostra i dobra przyjaciółka siostra Estera Andrzejewska, która powiedziała, że Ala śpiąc uczyniła znacznie więcej, niż wiele osób zdrowych.



Czytaj także:
Ala uległa wypadkowi, miała żyć zaledwie godzinę. Walczą o nią bliscy i przyjaciele

 

Wstałaś Ala (…) Wstałaś lepiej!”

Pod transmisją mszy świętej pojawiło się wiele postów dziękczynnych od osób, które odmieniły swoje życie pod wpływem jej historii.

Wstałaś Ala. Może nie tak, jak sobie po ludzku wyobrażaliśmy i życzyliśmy. Wstałaś lepiej. Wstałaś do pięknego i wiecznego życia. Wstałaś do wiecznej radości. I dzięki Tobie działy i dzieją się cuda. Ciesz się Niebem Kochana – całe jest dla Ciebie – napisała jedna z internautek. 

Uczestnicy pogrzebu zamiast kwiatów składali ofiary na rzecz Ośrodka Neurorehabilitacji otwartego przez rodziców Alicji.

Historia Ali i jej rodziny:

 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!