separateurCreated with Sketch.

Siostry z Broniszewic budują nowy dom! Tym razem jednak nie zbierają funduszy…

SIOSTRY Z BRONISZEWIC
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 21.01.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

“I nagle pojawia się ten ktoś, cudowny dobroczyńca, który mówi: nie ma sprawy, ja siostrom pomogę, od zakupu ziemi, przez wybudowanie domu, przez trawniczek, po ostatni fotel w pokoju chłopaków”.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Siostry Dominikanki z Broniszewic na dniach rozpoczną budowę kolejnej placówki. Choć jeden Dom dla Chłopaków został niedawno otwarty, okazuje się, że zapotrzebowanie na takie miejsca jest znacznie większe. Aktualnie mieszka w nim 56 podopiecznych. Jak relacjonują siostry, co chwila dostają prośby o przyjęcie kolejnych pacjentów.

Siostra Eliza Myk tak komentuje sytuację portalowi tvn24.pl: “Po powstaniu Domu Chłopaków codziennie miałyśmy mnóstwo telefonów o przyjęcie nowych, ale musiałyśmy z przykrością odmawiać i bolało nas serce”.


SIOSTRY DOMINIKANKI Z PINGWINAMI
Czytaj także:
Dominikanki udają pingwiny. „Chcemy zrobić wszystko, by nasi synowie mieli dom”

 

Tajemniczy darczyńca

Przy poprzedniej budowie siostry organizowały mnóstwo zbiórek publicznych i akcji promocyjnych, dzięki którym udało się im zebrać potrzebne środki. Wygląda na to, że tym razem nie będą one potrzebne, ponieważ zjawił się tajemniczy darczyńca, który postanowił pokryć koszta działki, budowy i wykończenia: “I nagle pojawia się ten ktoś, cudowny dobroczyńca, który mówi: nie ma sprawy, ja siostrom pomogę, od zakupu ziemi, przez wybudowanie domu, przez trawniczek, po ostatni fotel w pokoju chłopaków” – relacjonuje siostra Eliza.

Nie wiadomo, kim jest ta osoba, ponieważ z siostrami kontaktuje się za pomocą pośrednika. Pracę nad budową prawdopodobnie ruszą już w lutym.


CHŁOPAKI Z BRONISZEWIC
Czytaj także:
Dominikanki do zadań specjalnych. „Jak widzę te siostry, to chciałbym takiego Kościoła” [wywiad]

 

Dom dla autystów

Powstający budynek, będzie przeznaczony dla 12 chłopaków z autyzmem. Siostry podkreślają, że takie osoby potrzebują ciszy i spokoju, a nadmiar bodźców im nie służy. A w Domu Chłopaków jest zawsze gwarno i wesoło. Dlatego nowy dom będzie dla nich świetnym azylem.

Ponieważ mieszkańcy powstającej placówki są dobrze znani siostrom, te starają się dopasować miejsce do ich potrzeb. “Mamy jednego chłopaka, który bardzo lubi wiatraki, dlatego w jego pokoju chcemy postawić mu wiatraki” – podsumowuje siostra Eliza.


DOM CHŁOPAKÓW W BRONISZEWICACH
Czytaj także:
Nowy dom chłopaków w Broniszewicach otwarty! Siostry dokonały niemożliwego!

Źródło: tvn24.pl

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!