separateurCreated with Sketch.

Martwisz się koronawirusem? Módl się do św. Sebastiana!

SAINT SEBASTIAN
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Katolicy od wieków modlą się do św. Sebastiana. Proszą męczennika o ochronę przed plagami i zaraźliwymi chorobami, które w średniowieczu pochłonęły miliony ludzi w Europie.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Medialne doniesienia o zarażeniach koronawirusem i jego rozprzestrzenianiu się spowodowały, że miliony ludzi na całym świecie martwią się o swoje zdrowie. Warto przypomnieć, że w Kościele katolickim mamy świętego, do którego możemy zwracać się o pomoc w takich sytuacjach.

Od stuleci katolicy zwracają się z prośbą o ochronę przed chorobami zakaźnymi do męczennika z początków chrześcijaństwa. Św. Sebastian jest uważany za obrońcę przed plagami i zaraźliwymi chorobami, które w średniowieczu pochłonęły miliony ludzi w całej Europie. W VII w. katolicy szczególnie gorliwie modlili się do św. Sebastiana podczas wybuchu zarazy w Pawii (północne Włochy). Święty poniósł męczeńską śmierć ok. 288 r. podczas prześladowań chrześcijan przez cesarza Dioklecjana. Jego śmierć na przestrzeni wieków inspirowała wielu artystów. Przedstawiamy kilka najbardziej przejmujących obrazów „obrońcy przed zarazą”.

 

Św. Sebastian z Wiednia, Andrea Mantegna (1456–1459)

Mistrz z okresu wczesnego renesansu Andrea Mantegna wykonał trzy portrety św. Sebastiana (można je oglądać w Wiedniu, Paryżu i Wenecji). Z tych trzech przedstawień św. Sebastian z Wiednia (do zobaczenia w Kunsthistorisches Museum) jest najbardziej znaczący. Obraz został wykonany na zamówienie burmistrza Mantui, aby uczcić koniec epidemii w mieście. Mantegna odszedł od klasycznego przedstawienia św. Sebastiana jako przywiązanego do słupa. Pokazał go, jak opiera się o konstrukcję przypominającą bramę do miasta lub łuk triumfalny. Św. Sebastian, w eleganckiej postawie, spogląda w niebo, dzielnie znosząc ból męczeństwa.

Saint Sebastian of Vienna, Andrea Mantegna

Andrea Mantegna | Public Domain

 

Św. Sebastian, Perugino (1495)

Obraz autorstwa XVI-wiecznego mistrza Perugino obecnie znajdujący się w Luwrze (Paryż) i ukazuje męczeństwo św. Sebastiana w bardzo harmonijny sposób. Ciało świętego jest idealnie piękne (cecha typowa dla obrazów renesansowych). Światło jest dobrze wyważone i rozproszone (tego Perugino prawdopodobnie nauczył się od flamandzkich mistrzów podczas podróży na północ Europy). W dolnej części obrazu znajduje się napis „SAGITTAE. TUAE. INFIXAE. SUNT. MICHI ” (to nawiązanie do Psalmu 38 i słów „utkwiły bowiem we mnie Twoje strzały”).

web3-saint-sebastian-perugino-wiki.jpg

Pietro Perugino | Public Domain

 

Św. Sebastian, Antonello Da Messina (1477-1499)

Praca mistrza renesansu Antonello da Messiny to część tryptyku. Wykazuje cechy typowe dla kanonu renesansu, takie jak wykorzystanie perspektywy i geometryczne rozmieszczenie przedmiotów i krajobrazu. Da Messina miesza renesansowy styl z elementami malarstwa flamandzkiego i gotyckiego, takimi jak monumentalne budynki, tworząc jeden z najciekawszych portretów św. Sebastiana. Obraz obecnie można oglądać w Gemäldegalerie Alte Meister (Drezno, Niemcy).

web3-saint-sebastian-antonello-da-messina-wiki.jpg

Antonello da Messina | Public Domain

 

Św. Sebastian leczony przez kobietę, Spagnoletto, XVII wiek

Hiszpański malarz José de Ribera, znany jako Spagnoletto, pozostawił prawdopodobnie najbardziej przejmujący portret św. Sebastiana. Artysta przedstawia ból, ale także świętość Sebastiana, w momencie, kiedy jego rany są opatrywane przez życzliwą kobietę.

Saint Sebastian cured by women, Spagnoletto

José de Ribera detto Spagnoletto | Public Domain



Czytaj także:
Modlitwa o zatrzymanie koronawirusa i zdrowie dla zakażonych


PENG YINHUA
Czytaj także:
Żeby leczyć pacjentów z koronawirusem, odłożył swój ślub. I zmarł



Czytaj także:
Wierni w północnych Włoszech bez Eucharystii – winny koronawirus

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!