separateurCreated with Sketch.

Ksiądz Chiodi: “w czasie mojej walki z koronawirusem nauczyłem się ufać”

HOSPITAL
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Duchowny zauważył, że czas choroby pozostanie niezapomniany, ponieważ był to trudny okres. Człowiek zostaje natychmiast odizolowany. Towarzyszą mu jedynie ci, którzy się nim opiekują.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Ks. Maurizio Chiodi, teolog moralista, członek Papieskiej Akademii por Vita podzielił się z Radiem Watykańskim doświadczeniem przejścia przez chorobę spowodowaną koronawirusem.

 

Radykalne pytania odnośnie Boga

Duchowny zauważył, że czas choroby pozostanie niezapomniany, ponieważ był to trudny okres. Człowiek zostaje natychmiast odizolowany. Towarzyszą mu jedynie ci, którzy się nim opiekują.
Epidemia wystawia ponadto na ryzyko śmierci: nie wiadomo, czy się wyzdrowieje czy nie. Próba polega przede wszystkim na doświadczeniu przeplatania się dwóch skrajności, światła i ciemności, jakby poczucia nieciągłości. Pytanie najbardziej radykalne dotyczy wiary w Boga. Gdzie są moje skarby? Choroba zmusza do dokonania obrachunku w obliczu śmierci oraz stawia wielkie pytania o Boga.

 

Trzy mity zachodniego społeczeństwa

“Myślę, że ta pandemia odsłoniła kryzys trzech mitów zachodniego społeczeństwa – kontynuuje ksiądz – a szczególnie naszej kultury. Przede wszystkim niezwyciężonej potęgi techniki i nauki, ponieważ to nauka nie uchroniła nas przed pandemią i nie mogła tego uczynić. Mit niezwyciężoności wiedzy naukowo-technicznej został bez wątpienia naruszony.

Ale pokazał także kryzys innej idei, tak łatwo promowanej w naszej kulturze. Chodzi o samowystarczalność własnego «ja», «ego». Ta choroba ukazuje w bardzo wyraźny sposób nasz związek z innymi: kiedy ulegamy zarażeniu oraz kiedy inni nami się opiekują, wtedy gdy spada na nas cierpienie.

I wreszcie ta choroba uwypukliła dwuznaczność globalizacji. To, co wydawało się nam ogromnie dalekie – wirus wyruszył z Chin – odkryliśmy go pośród nas, kiedy już jakiś czas temu zagnieździł się jako niewidzialny wróg. Myślę, że właśnie od tego powinniśmy wyjść: od niezapominania o tej kruchości, od tego, aby dać się pouczyć, właśnie jak Jezus, przez to co wycierpieliśmy“ – stwierdził w wywiadzie dla papieskiej rozgłośni ks. Chiodi


CAPTAIN TOM MOORE
Czytaj także:
Ma 99 lat. I właśnie zebrał ponad 17 mln funtów na walkę z koronawirusem


COVID
Czytaj także:
Koronawirus: dlaczego prawosławni wzywają na pomoc świętego Haralampiusza?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.