separateurCreated with Sketch.

„Kiedy pojawił się schorowany papież, burza radykalnie ustąpiła”

PAPIEŻ JAN PAWEŁ II W TORONTO
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Anna Salawa - 22.05.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
"To było ostatnie spotkanie papieża z młodzieżą. To był rok 2002. Ojciec Święty już był bardzo słaby, schorowany. A tam wtedy w Toronto rozpętała się wielka burza. I nagle, kiedy pojawił się ten schorowany papież, burza radykalnie ustąpiła. Widziałem, jak nagle niebo się wygładza i pojawia się słońce".

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Paweł Zuchniewicz jest dziennikarzem radiowym i telewizyjnym, autorem wielu książek o tematyce religijnej. Przez lata podążał za Janem Pawłem II, towarzysząc mu w pielgrzymkach po całym świecie. Jak obcowanie z papieżem wpłynęło na jego życie? Które ze spotkań ze świętym było dla niego najważniejsze?

Papież i burza

W rozmowie dla programu "Studio Raban" Paweł Zuchniewicz wspominał Światowe Dni Młodzieży. Od pielgrzymki do Częstochowy w 1991 r. był na wszystkich spotkaniach młodych z Janem Pawłem II. Szczególnie zapamiętał dwa z nich. 1993, kiedy w Denver osobiście spotkał się twarzą w twarz z Janem Pawłem II. I drugie spotkanie w Toronto. Tak je wspomina:

„Przez te wszystkie lata on mi bardzo osobiście imponował - kontynuuje wspomnienia Paweł Zuchniewicz. - Zawsze wydawał mi się taką ostoją. I kiedy wydawał się słabszy, to stawał się dla mnie coraz bliższy. W jego życiu było widać potwierdzenie słów św. Pawła, że „moc w słabości się doskonali". Że człowiek słaby może żyć dalej, siłą wiary.

Papież: to postać historyczna

Teraz jako dyrektor szkoły Paweł Zuchniewicz pracuje na co dzień z młodzieżą. I z żalem przyznaje, że dla młodych, urodzonych po śmierci Jana Pawła II, polski papież jest tylko postacią historyczną, o której niewiele wiedzą.

"Jest to pewna bariera, albo i wyzwanie. Ja młodym chciałbym przekazać maksymalnie dużo z mojego prywatnego doświadczenia z Janem Pawłem II. Dla nich ważne jest to osobiste świadectwo. Poznanie kogoś, kto sam miał emocjonalny, żywy kontakt z Ojcem Świętym. Ale faktem jest, że współczesna młodzież niewiele wie o papieżu. Dla nich to taka sama postać historyczna co Kazimierz Wielki" - podsumowuje.

„A on bardzo przyciągał ludzi, zwłaszcza młodych. Bo był szczery. Kiedy już był schorowany, miał świadomość, że jest stary i brzydki, ale nie krępował się pokazać tej swojej słabości. Mam w pamięci ten wspaniały obrazek z 2000 roku w Rzymie, kiedy współpracownicy mówią papieżowi, że już jest późno, że trzeba jechać, położyć się spać. A On na to, że chce zostać z młodymi oglądać pokaz sztucznych ogni. On chciał z nimi być. Być do końca".

Cała rozmowa z Pawłem Zuchniewiczem w poniższym linku:

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!