Neapol to wyjątkowe włoskie miasto. Także dlatego, że słynie z ulicznych kapliczek ku czci Maryi i innych świętych. To przy nich przystają katolicy, by się pomodlić.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Na myśl o Neapolu od razu przypomina nam się wybrzeże Amalfi czy Wezuwiusz. Dla katolików Neapol jest szczególnym miejscem – przede wszystkim dlatego, że przechodnie mogą tu się modlić prawie na każdym rogu ulicy.
Kliknij tutaj, aby uruchomić pokaz slajdów i poznać neapolitańskie kapliczki
Neapol: Miasto niezliczonych kapliczek
Od Dzielnicy Hiszpańskiej aż po Sanità, na budynkach czy dziedzińcach znajdują się liczne edicole votive, dosłownie „wotywne świątynie”. To niewielkich rozmiarów konstrukcje, w których znajdują się katolickie posągi, od Madonny po św. Januarego, patrona Neapolu. Każda taka wotywna kapliczka ma wypisaną datę, kiedy została wzniesiona i przyczynę powstania (wdzięczność, ślub etc.). Nie są jedynie częścią krajobrazu, ale miejscami żywego kultu. Przechodnie często zatrzymują się przy nich, aby zapalić świece lub zostawić świeże kwiaty.
Dlaczego te „uliczne świątynie” są tak popularne w Neapolu? Według jednej ze znanych we Włoszech legend, neapolitańskie kapliczki wotywne były pomysłem Gregorio Marii Rocco, XVIII-wiecznego dominikańskiego zakonnika znanego z walki z biedą w mieście. W połowie XVIII wieku Rocco szukał sposobu na zwiększenie bezpieczeństwa na ulicach Neapolu nocą. Pomyślał, że zachęcanie do tworzenia kapliczek oświetlonych lampami naftowymi może zamienić ulice w miejsca kultu i jednocześnie odstraszyć drobnych złodziejaszków.
Mieszkańcy Neapolu, znani z oddawania czci różnym świętym katolickim, z chęcią posłuchali jego rad. Wykorzystali wklęsłe przestrzenie w budynkach i przekształcili je w bogato zdobione kapliczki. W nocy konstrukcje były oświetlone lampami naftowymi, dając ulicom bardzo potrzebne oświetlenie. Wkrótce ulice Neapolu rozświetliły się blaskiem licznych kapliczek, a przestępczość w mieście znacznie się zmniejszyła. Może z powodu oświetlenia, a może po duchowej interwencji?
Czytaj także:
Kapliczki warszawskie – niemi świadkowie historii
Czytaj także:
Kapliczka jak z bajki. Owoc wyjątkowej determinacji jednego zakonnika…
Czytaj także:
Kapliczka na plecach