Sześcioosobowa grupa młodzieży przy użyciu kija bejsbolowego zdewastowała krucyfiks we włoskim Lizzano in Belvedere. Na nagraniu z zajścia słychać śmiechy oraz wulgaryzmy. Sprawcy zostali już zidentyfikowani przez karabinierów.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Lizanno in Belvedere leży w prowincji Bolonia, na północy Włoch i jest raczej spokojnym miasteczkiem. Sielski klimat małej, urokliwej miejscowości przerwało zdarzenie, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę (14/15 sierpnia 2020 roku). Grupa sześciu młodych osób w wieku od 16 do 19 lat dokonała aktu bluźnierczego wandalizmu, okładając kijem bejsbolowym posąg Jezusa Ukrzyżowanego usytuowanego na drodze między Vidiciatico a Monte Pizzo.
Karabinierzy z Compagnia di Vergato od razu ustalili tożsamość trzech wandali, identyfikacja pozostałych trzech zajęła więcej czasu. Wszyscy pochodzą z Bolonii i nigdy wcześniej nie byli notowani.
Wandale sami postarali się o dowód
Na nagraniu jest ciemno. Gdy jeden z wandali rozpoczyna filmowanie, figura Jezusa na krucyfiksie już jest pozbawiona głowy. Inny młody człowiek unosi ją i roztrzaskuje. Słychać głosy, śmiechy, wulgaryzmy. Film pojawia się na Instagramie, jednak chwilę potem znika z sieci.
Wandale liczyli zapewne na to, że nie pozostawią po sobie śladu. Nie udało się to jednak. Wideo z Lizzano in Belvedere zobaczyć można tutaj.
Jedynym jasnym punktem wybijającym się na filmie jest drewno krucyfiksu – przejmująco majestatyczne, nieruchome i zniszczone. W tle słychać jeden głos uciszający tych, którzy sypią wulgaryzmami. Osoba ta wyrzuca z siebie słowa: „Pękła Mu głowa, pękła Mu głowa i ręka… Oszalał, całkowicie oszalał!”.
Ktoś rozpoczyna modlitwę „Zdrowaś Mario”, ale nie zna słów i dodaje: „Byłem w szkole prowadzonej przez zakonnice (tu pada przekleństwo), a nic nie pamiętam… Jestem stary”.
Inny młody człowiek kopie rzeźbę, całkowicie oddzielając ją od krzyża. Wszyscy zaczynają się śmiać, bawi ich to, że figura Jezusa wygląda jak powiewająca flaga.
Znów okładają rzeźbę kijem, aż ciało oddziela się od krzyża i spada. Po środku pozostaje pusty krzyż.
Czytaj także:
Satanistyczne hasło, pentagram i męskie genitalia. Wandale zdewastowali kalwarię
Alkohol głównym winowajcą
Karabinierzy z Vergato interweniowali, szybko identyfikując młodych wandali. Tylko jeden z nich wyraził skruchę.
Następnego dnia, za radą swoich rodziców, wysłał list z przeprosinami do proboszcza z Vidicatico, deklarując, że pokryje koszty naprawy rzeźby. Grupa próbowała usprawiedliwiać się tym, że była po spożyciu alkoholu i urządziła sobie głupie zabawy, ale nie miała intencji obrazić kogoś czy dokonać bluźnierstwa. Faktem jest, że młodociani wandale mogli sobie obrać za cel zniszczenia inne przedmioty, takie jak ławka, ściana, drzewa. Z jakiegoś powodu jednak zaczęli demolować krucyfiks.
Czytaj także:
Wtargnął na ołtarz i na nim tańczył. W Tyńcu modlitwa wynagradzająca