Siostra Adamina, albertynka, skończyła 106 lat i jest najstarszą mieszkanką Wadowic. Odnowiła przy tej okazji swoje śluby zakonne i już teraz zaprosiła burmistrza na swoje 107. urodziny.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Siostra Adamina, czyli Maria Koczur, w tym roku obchodziła nie tylko 106. urodziny, ale także 80 lat profesji zakonnej w Zgromadzeniu Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim.
Obchody jubileuszu rozpoczęły się od dziękczynnej mszy za życie oraz posługę siostry Adminy. Podczas eucharystii 106-letnia albertynka odnowiła śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, które po raz pierwszy złożyła 8 grudnia 1940 roku.
106 cm tortu na 106. urodziny
W czasie uroczystości przełożona wadowickiej wspólnoty albertynek s. Urszula Zyzak mówiła:
Serce s. Adaminy jest nie tylko mocne, o czym świadczy kolejny jubileusz, ale i pojemne. Każdy z bliskich, zarówno tu obecnych, jak i na wspólnym świętowaniu nieobecnych, ma w tym sercu swoje wyjątkowe miejsce.
S. Urszula powiedziała, że „życie s. Adaminy można porównać do kłosa, które przyniosło plon stokrotny”. I dodała także: „Jej wierność Bogu, modlitwa i pełne zaangażowanie w służbę najbardziej potrzebującym może stać się dla nas receptą na pełnię szczęścia i spełnienie w naszym życiu”.
Z okazji urodzin współsiostry upiekły jej tort o długości 106 centymetrów. Siostra Adamina osobiście zdmuchnęła świeczki.
Czytaj także:
Prywatny: Czego życzyć na 114. urodziny? Dziś najstarsza Polka obchodzi swoje święto
Siostra Adamina zaprasza na 107. urodziny
W przeddzień urodzin siostrę Adaminę odwiedził burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński – podaje portal wadowice24.pl. Zakonnica podziękowała mu za pamięć oraz wizytę oraz już teraz zaprosiła go na swoje 107. urodziny.
Podczas spotkania włodarz Wadowic powiedział:
Na urodzinach siostry Adaminy jestem obecny od kilku lat i muszę przyznać, że siostra nic się nie zmienia. Zawsze przychodzę tutaj z wielką radością. Mam nadzieję, że za rok znowu się spotkamy.
Siostra Adamina, czyli hart ducha i ufność w opiekę Bożą
Jak informuje Katolicka Agencja Informacyjna, siostra Adamina, czyli Maria Koczur, urodziła się 6 września 1914 roku w Andrychowie. Została ochrzczona w kościele św. Macieja, gdzie przynieśli ją 2 dni po urodzeniu rodzice Karolina i Franciszek. Gdy miała 23 lata, wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Albertynek w Krakowie. Przy obłóczynach otrzymała imię Adamina.
Zdaniem przełożonej wadowickiego domu ponadstuletnią jubilatkę cechują wielki hart ducha, pokorna mądrość i niezwykła ufność w opiekę Bożą.
Od początku życia zakonnego z oddaniem realizowała albertyński charyzmat służby najbiedniejszym i najbardziej opuszczonym, m.in. w Bochni, Zakopanem, Poraju, Rząsce k. Krakowa, Radzyminie, Jarosławiu, Busku-Zdroju, Kielcach, Słupi, Krakowie, Grójcu i Przemyślu. Najdłużej posługiwała w Wadowicach, gdzie w latach 1975-1984 pełniła funkcję przełożonej domu zakonnego i domu opieki.
Od 1976 roku była odpowiedzialna za budowę nowego domu. Placówka miała służyć starszym siostrom, jak i podopiecznym. W 1983 roku budynek stanął w stanie surowym. Obecnie dom służy siostrom emerytkom, działa tu także Dom Opieki im. św. Brata Alberta. Siostry prowadzą także kuchnie dla bezdomnych w Wadowicach i Andrychowie.
Do Wadowic siostra Adamina powróciła w roku 1992. Jubilatka była i jest pogodna, uśmiechnięta, energiczna, pracowita, zatroskana o innych.
Świadectwo ludzkiej dobroci, cichej modlitwy, życzliwej rady, skromności, pogodnego znoszenia podeszłego wieku składa się na wartość jej długiego, pięknego życia – podkreśla przełożona domu.
Źródło: KAI, wadowice24.pl
Czytaj także:
„Przytułek” u albertynek. Prostota i pokora kard. Macharskiego, których dziś można dotknąć
Czytaj także:
Najstarsza para małżeńska na świecie świętuje 80. rocznicę ślubu