Geoffroy de Reynal był zszokowany liczbą paryżan śpiących na ulicach. Postanowił wykorzystać doświadczenie zdobyte w budownictwie i wymyślił innowacyjne schronisko, które zatrzymuje ciepło ciała i zapewnia odpowiednią temperaturę zimą.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Inżynier Geoffroy de Reynal przez rok mieszkał za granicą, w Czarnogórze. Po powrocie do Francji w 2017 roku zdziwiła go liczna osób bezdomnych na ulicach miast. Postanowił więc coś zrobić, by pomóc ludziom, którzy z różnych powodów nie mają dachu nad głową.
“Zauważyłem, jak wiele osób śpi w zimnie na ulicach Paryża. Kontrast z Czarnogórą był uderzający, biorąc pod uwagę fakt, że Francja jest krajem bardziej rozwiniętym gospodarczo” – tłumaczy w rozmowie z „Global Citizen”.
Dwa lata temu wykorzystał własne pieniądze, aby stworzyć mieszkanie podobne do “igloo” Geoffroy de Reynal. Dzięki temu osoby bezdomne mogą rozgrzać się, śpiąc na świeżym powietrzu, nawet w niskiej temperaturze.
Małe mieszkanko (o długości 2 m, szerokie na 1,2 m oraz wysokie na 90 cm) może bez przeszkód pomieścić leżącą osobę.
“Igloo” jest wykonane z pianki polietylenowej, materiału, który zatrzymuje ciepło ciała. Jest przenośne, więc można je łatwo złożyć i przetransportować w inne miejsce. Schron pokryty jest folią aluminiową i chroni przed wilgocią. W jego wnętrzu temperatura jest o ok. 15 stopni wyższa niż na zewnątrz.
“Igloo” dla osób bezdomnych
De Reynal początkowo pracował na werandzie swojego domu we francuskim Bordeaux. Stworzył wówczas prototyp konstrukcji, którą nazwał roboczo „iglou”.
Pierwszy model, który powstał w 3 miesiące, został przetestowany na farmie jego znajomego przy niskiej temperaturze, jaka panowała na zewnątrz.
W ciągu ostatnich dwóch lat projekt „Iglou” rozszerzył swój zasięg na inne kraje w Europie. Rozwiązanie znalazło aprobatę także w Kanadzie.
Geoffroy zamierza rozwijać swój pomysł również w innych państwach. Wiele osób już przekazało mu na ten cel darowizny.
Moją misją jest wyprodukowanie igloo na szerszą skalę, mówię tu o nawet kilku tysiącach przenośnych mieszkań – tłumaczy mężczyzna.
Inżynier chce wprowadzić pewne ulepszenia, np. koła pod “igloo”, by można je było z łatwością przetransportować. Chciałby także zbudować większe, modułowe “igloo” dla rodzin.
W krajach takich jak np. Polska na ulicach mieszka wielu takich ludzi, w Stanach Zjednoczonych igloo mogłoby być przydatne w miastach takich jak Chicago, gdzie zimą są niskie temperatury i pada śnieg – wyjaśnia de Reynal.
“Igloo” – rozwiązanie awaryjne
Pomysł nie jest jedyną formą pomocy osobom bezdomnym, ale jednym z rozwiązań awaryjnych. “Nie próbuję zastępować tymczasowych schronisk czy tymczasowych miejsc noclegowych. Po prostu staram się nieco ułatwić życie bezdomnym. Posiadanie jednego z tych “igloo” nie oznacza, że nie jesteś już bezdomnym. Moją misją jest zapewnienie schronienia każdej osobie, która nie może skorzystać z oficjalnego programu dla bezdomnych” – wyjaśnia de Reynal.
Pozbawieni dachu nad głową ludzie chwalą rozwiązanie inżyniera. Dzięki jego pomysłowi mają miejsce, w którym o wiele łatwiej jest zasnąć w nocy i obudzić się rano. Bezdomni czują się w nim także bezpieczniej.
“Igloo” stanowi dodatkową ochronę dla tych osób, zwłaszcza gdy gwałtownie spada temperatura na zewnątrz.
Takie schronienia są sprzedawane stowarzyszeniom i samorządom gminnym.
Ostatnio powstało nawet szare “igloo”, które – jak tłumaczą na Facebooku inicjatorzy pomysłu – ma być lepiej dostosowane do miejskiego stylu.
Pomoc bezdomnemu to pomoc społeczeństwu
Zapotrzebowanie na przenośne mieszkania wciąż wzrasta. “Każdy z nas widział ludzi śpiących bez dachu nad głową zimą na śniegu” – mówi de Reynal.
Jego pomysł daje osobom bezdomnym nie tylko pomoc i bezpieczeństwo, ale również poczucie godności. “To, że osoba bezdomna każdej nocy śpi na zewnątrz w zimnie wpływa również na całe społeczeństwo” – tłumaczy inżynier.
I dodaje: “Dostarczenie “igloo” tej osobie nie sprawi, że jej życie będzie idealne, ale przynajmniej jest to pierwszy krok, pierwsza pomoc, jaką byliśmy w stanie zapewnić. A to pomaga całemu społeczeństwu”.
Źródła: unilad.co.uk; rtbf.be; globalcitizen.org; good.is; Facebook/Iglou; iglou.fr
Czytaj także:
Bezdomni mówią do niej “mamo”. Joanna dziś pomaga innym, ale kiedyś sama potrzebowała pomocy
Czytaj także:
Wyrzeźbił „Bezdomnego Jezusa”, teraz pracuje nad „Boską Komedią”