Ludzi, których Carlo starał się przekonać do wiary, urzekała jego zgodność czynów i przekonań. Nie tylko ewangelizował, lecz potrafił przekonać, że Chrystus jest wyczekiwanym przez ludzkość Zbawicielem.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Z jednej strony ogromne zdolności w dziedzinie informatyki czyniły z Carla geniusza komputerowego, z drugiej zaś jego niewzruszona wiara sprawiła, że stał się on mistrzem rozwoju duchowego. Kiedy koledzy i koleżanki ze szkoły prosili go, aby nauczył ich jak najlepiej wykorzystywać komputer, on, omawiając programy komputerowe, kierował rozmowy na tematy o ponadczasowych prawdach i o Bogu.
Nie tracił żadnej okazji, aby ewangelizować i katechizować. Wiedział, że dobry przykład pociąga ludzi oraz jak ważne jest słowo, które wyjaśnia ludziom tajemnice zbawienia. Jego przyjaciele są zgodni co do tego, że Carlo stał się prawdziwym świadkiem Chrystusa i głosicielem Ewangelii.
Carlo Acutis – świadek Chrystusa
Carlo rozumiał, że aby głosić Ewangelię całej ludzkości, potrzebny jest wielki wysiłek misyjny. W tym względzie bardzo cenił zapał apostolski bł. Giacoma Alberione (1884-1971) i jego niezwykłą intuicję w wykorzystywaniu środków masowego przekazu w służbie Ewangelii. Carlo darzył pełnym zaufaniem media, które – jeśli się z nich właściwie korzysta – stanowią skuteczne narzędzie rozpowszechniania słowa Bożego.
Wskazówki bł. Alberione zostały podchwycone przez Carla, który nigdy nie zaniedbywał okazji, aby zdobyć nowe informacje, czytać czasopisma katolickie dające możliwość poszerzenia wiedzy i refleksji nad zagadnieniami ważnymi dla chrześcijan. Wystarczy przypomnieć szeroko rozpowszechnione czasopismo „Figli dell’Alberione”, które Carlo znał bardzo dobrze, gdyż czytał w nim artykuły teologiczne i pastoralne.
Cel Carla w pełni odpowiadał celom misjonarzy, którzy korzystali ze środków masowego przekazu, aby jak największej liczbie osób ukazać piękno i radość przyjaźni z Jezusem. I w tym właśnie kontekście chłopiec postrzegał za wzór apostoła Pawła, który wszystkie swoje siły, aż do złożenia w darze swojego życia, poświęcił na to, aby głosić Dobrą Nowinę wszelkiemu stworzeniu.
Czytaj także:
Brazylijska rodzina przypisuje cudowne uzdrowienie chłopca bł. Carlo Acutisowi
Carlo Acutis – dziecko Kościoła
Mając na uwadze ilość czasu, jaką Carlo przeznaczał na działalność w parafii, możemy o nim powiedzieć, że był dzieckiem Kościoła. To właśnie głównie za Kościół chłopiec modlił się i ofiarowywał wyrzeczenia. Wciąż myślał o papieżu, w którym widział wikariusza Chrystusa. Modlił się i ofiarowywał wyrzeczenia w jego intencji. Żywił wielką miłość do osoby Ojca Świętego, także chętnie sięgał do jego nauczania, kierowanego do całej wspólnoty chrześcijańskiej.
Był nad wiek dojrzałym chłopcem. Właśnie dlatego otrzymał od arcybiskupa Pasquale Macchiego, wówczas byłego sekretarza Pawła VI, pozwolenie na przystąpienie do Pierwszej Komunii Świętej wcześniej niż jest to przewidziane, czyli w wieku siedmiu lat, i, co ważniejsze, na przyjęcie jej w klasztorze klauzurowym. Chłopiec doświadczył niezwykłego spotkania z Bogiem. Potrafił zrozumieć i wytłumaczyć niektóre z zasad wiary słowami prostymi i zrozumiałymi, tak że nawet teolog nie potrafiłby tego zrobić lepiej. Pod wrażeniem tej umiejętności był zarówno proboszcz, jak i inni księża oraz osoby świeckie, które go słyszały.
Potrafił mówić o prawdach w sposób prosty, przekonywujący i dla wszystkich zrozumiały. Ludzi, których Carlo nieustannie starał się przekonać do wiary katolickiej, urzekała jego zgodność czynów i przekonań. On nie tylko ewangelizował, lecz potrafił przekonać, że Chrystus naprawdę jest wyczekiwanym przez ludzkość Zbawicielem i jedynym, który potrafi całkowicie wypełnić serce człowieka.
Czytaj także:
Perełki Carla Acutisa: 10 niezwykle dojrzałych wypowiedzi młodego błogosławionego
Maryja – jej powierzył życie Acutis
Drugim filarem jego duchowości była Dziewica Maryja. To Jej powierzył całkowicie swoje życie. Do Niej odwoływał się w najczarniejszych godzinach swego życia i Ją prosił o pomoc, kiedy była mu ona potrzebna. Matka Boża stała się wierną towarzyszką jego ziemskiej podróży, jego drugą mamą. Niemożliwe byłoby nakreślenie pełnego obrazu Carla bez uświadomienia sobie głębi jego nabożeństwa do Madonny.
Carlo był zafascynowany historią objawień w Lourdes i w Fatimie. Stosował się do przesłań i zaleceń, które Matka Boża przekazywała w proroctwach. Pod wpływem objawień w Fatimie uczył się kochać Niepokalane Serce Maryi, modlić się i ofiarowywać wyrzeczenia, aby zadośćuczynić cierpieniom, jakie sprawiają Jej grzesznicy. Te cechy charakteryzujące jego duchowość miały wpływ na całe jego życie: Carlo pozostał wierny zwyczajowi codziennego odmawiania różańca, dokonał aktu ofiarowania się Matce Bożej i wielokrotnie to oddanie ponawiał, propagował wśród znajomych nabożeństwo do Maryi, odwiedzał sanktuaria i modlił się do Niej.
Pod wpływem treści objawień w Lourdes Carlo zaczął codziennie odmawiać różaniec i zrozumiał konieczność pokuty i ofiary. Często opowiadał znajomym historię Bernadetty i treść wizji w Grocie Massabielle, chcąc w ten sposób zachęcić ich do wypełniania zaleceń Niepokalanej. Postać Bernadetty, tej młodej dziewczyny, która była analfabetką i ubogą córką ludu, a która została wybrana przez Matkę Bożą na powiernicę ze względu na swoją prostotę i pokorę, zrobiła silne wrażenie na Carlu i miała ogromny wpływ na jego duchowość.
Czytaj także:
Zapiski Carla Acutisa: „Tak się słucha głosu Boga”
*Fragment książki N. Gori, Eucharystia. Moja autostrada do nieba. Historia Carla Acutisa, eSPe 2020
**Tytuł, lead, śródtytuły pochodzą od redakcji Aleteia.pl