Ileż to razy z największych ciemności, zwątpień, wołałam ostatkiem sił: zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną!
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Pan jest moim pasterzem,
nie brak mi niczego.
Chociażbym chodził ciemną doliną,
zła się nie ulęknę,
bo Ty jesteś ze mną.
[Psalm 23]
Psalm 23
To jeden z moich ulubionych psalmów, który najczęściej nucę i śpiewam. Jako nastolatka wyobrażałam sobie scenę, kiedy to Jezus pochyla się z laską pasterską i podnosi zagubioną owieczkę. Z wielką ostrożnością kładzie na swoje barki i rusza w drogę.
Czytaj także:
Ja i moja córeczka: To Ty, Panie, zasadziłeś we mnie jej życie. Kiełkowała we mnie i rosła
Zadowoloną twarz „owieczki” można opisać tylko jednym zdaniem: Pan jest moim Pasterzem, nie brak mi niczego.
Jesteśmy w drodze. Idziemy. Czasami suchą stopą w deszczowy dzień. Czasami przez gruzy, wertepy i wyboje. Jedno jest pewne, że: „chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”.
Zła się nie ulęknę
Ileż to razy z głębokości – wydawałoby się, z największych ciemności, zwątpień, pytań o drogę – wołałam ostatkiem sił: zła się nie ulęknę, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną!
Z perspektywy życia, w całym jego bogactwie, już wiem, że Bóg nie jest dla mnie ukryty. Nawet jeśli idę „ciemną doliną”, On jest cały czas na wyciagnięcie ręki. W tej drodze nikt nie jest sam, razem podążamy przez drogę życia:
Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni mego życia
i zamieszkam w domu Pańskim
po najdłuższe czasy.
Czytaj także:
Patrzę na to, co się dzieje i pytam: czy Pan znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Czytaj także:
Tyle mnie zajmuje, tyle bzdur! Psalm, który wprowadza w ducha Adwentu