Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Rzecznik redemptorystów przyznał, że słowami o. Tadeusza Rydzyka oburzone mogą być zwłaszcza osoby pokrzywdzone w wyniku molestowania seksualnego przez osoby duchowne. „Zdajemy sobie z tego sprawę. W najbliższych dniach sprawa zostanie wyjaśniona”.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Dyrektor Radia Maryja podczas 29. urodzin rozgłośni bagatelizował winę duchownych w odniesieniu do przestępstw pedofilii, a bp. Edwarda Janiaka, odsuniętego od kierowania diecezją kaliską za tuszowanie takich przypadków, nazwał „współczesnym męczennikiem”. Słowa te odbiły się szerokim echem w mediach. W związku z nimi 7 grudnia Prowincja Warszawska Redemptorystów opublikowała poniższe oświadczenie:
Oświadczenie redemptorystów ws. o. Rydzyka
„Potępiamy całkowicie grzech i przestępstwo pedofilii, jak również wszelkie ukrywanie lub zwłokę w wyjaśnianiu tych spraw. Wszystkim osobom pokrzywdzonym głęboko współczujemy i otaczamy modlitwą” – podkreślił rzecznik Prowincji Warszawskiej Redemptorystów o. Mariusz Mazurkiewicz
„Wsłuchani w jasny głos Kościoła mamy przekonanie, że wyjaśnianie prawdy jest pierwszym krokiem w uleczeniu ran zadanych przez przestępców poszczególnym ofiarom, jak i całej wspólnocie Kościoła. Radio Maryja i inne media z nim związane niejednokrotnie wyrażały swoje stanowisko potępienia dla pedofilii i konieczności pomocy ofiarom, zgodne z dokumentami Stolicy Apostolskiej i Kościoła katolickiego w Polsce” – zaznaczył rzecznik redemptorystów.
Redemptoryści podkreślają, że „czymś podstawowym i bezdyskusyjnym pozostaje dla nas konieczność zachowania prawa oskarżonych do obrony, potrzeba powściągliwości w ferowaniu pośpiesznych wyroków, a także dogłębnego i sprawiedliwego osądzenia przypadków wykorzystania seksualnego małoletnich i osób tzw. bezradnych w Kościele oraz opieszałości w wyjaśnianiu tych spraw – nie tylko w Kościele, ale również innych środowiskach”.
„Przełożeni są w kontakcie z o. Tadeuszem Rydzykiem”
Po publikacji powyższego oświadczenia Katolicka Agencja Informacyjna poprosiła o doprecyzowanie pewnych kwestii. Dopytywany, jak należy rozumieć takie słowa, o. Mazurkiewicz powiedział, że o. Tadeusz Rydzyk „komentował sytuację medialną związaną z księdzem biskupem Janiakiem. Nie odnosił się do samej decyzji Stolicy Apostolskiej [papież Franciszek przyjął 17 października rezygnację bp. Edwarda Janiaka z urzędu biskupa diecezji kaliskiej, co wiąże się z prowadzonym postępowaniem dotyczącym jego zaniedbań w sprawie zarzutów wykorzystania seksualnego osób małoletnich przez niektórych duchownych diecezji – KAI], tylko w jego słowach chodziło o całą atmosferę medialną, nazwijmy to w cudzysłowie – nagonki wobec księdza biskupa Janiaka”.
Rzecznik polskich redemptorystów zgodził się, że słowami toruńskiego redemptorysty oburzone mogą być zwłaszcza osoby pokrzywdzone w wyniku molestowania seksualnego przez osoby duchowne. „Zdajemy sobie z tego sprawę. W najbliższych dniach sprawa zostanie wyjaśniona”.
KAI skontaktowała się także z prowincjałem redemptorystów, o. Januszem Sokiem. „Proszę nam zostawić trochę czasu. Wiem, że sprawa jest pilna, ale podejmujemy ją. Nie zostawiamy jej. Będę z nim rozmawiał” – zapewnił prowincjał, informując, że przeprowadzi rozmowę z o. Tadeuszem Rydzykiem.
Reakcja delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży
Abp Wojciech Polak zwrócił się dziś pisemnie do o. Janusza Soka, prowincjała polskich redemptorystów i przełożonego o. Tadeusza Rydzyka, z prośbą o adekwatną reakcję. Prymas Polski jest delegatem Konferencji Episkopatu Polski ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży.
Komentarz ks. Piotra Studnickiego
Oto jak sprawę dla KAI skomentował ks. Piotr Studnicki, kierownik Biura Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży:
W wypowiedzi o. Tadeusza Rydzyka najbardziej smuci brak perspektywy osób pokrzywdzonych wykorzystaniem seksualnym. Słowa bagatelizujące takie przestępstwa i grzechy zadają kolejne cierpienia tym, którzy w ten sposób zostali skrzywdzeni, tak przez duchownych, jak i gdziekolwiek w społeczeństwie. Tego rodzaju wypowiedź wprowadza zamieszanie i zgorszenie we wspólnocie Kościoła i poza nią. Zarówno sam Delegat ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży, jak i jego biuro otrzymują wiele sygnałów, zarówno od samych pokrzywdzonych, jak i innych osób, które wyrażają oburzenie i gniew z powodu słów, jakie usłyszały. To jest absolutnie zrozumiałe.
Perspektywa, w której o. Rydzyk przedstawia biskupa Janiaka jako „męczennika mediów”, absolutnie nie odpowiada rzeczywistości. Przeczą temu fakty i decyzje Stolicy Apostolskiej i samego papieża Franciszka. Przypomnę, że w związku z publicznymi i poważnymi zarzutami wobec bp. Janiaka, abp Polak złożył zawiadomienie do Stolicy Apostolskiej.
W odpowiedzi na to, Kongregacja ds. Biskupów powierzyła arcybiskupowi Stanisławowi Gądeckiemu przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego. Następnie, kompetentne władze Stolicy Apostolskiej podjęły szereg decyzji dotyczących bp. Janiaka: został odsunięty od pełnienia posługi biskupa diecezjalnego, otrzymał nakaz przebywania poza diecezją kaliską, a 17 października br. papież Franciszek przyjął jego rezygnację.
Wobec tych konkretnych decyzji władz Kościoła, przedstawianie całego wydarzenia jako nagonki medialnej, a biskupa jako „męczennika mediów” mija się z prawdą. Taka wypowiedź podważa również zaufanie do działań Ojca Świętego i Stolicy Apostolskiej, która prowadzi postępowanie w sprawie bp Janiaka.
Chcę bardzo mocno podkreślić, że słowa o. Tadeusza Rydzyka nie odzwierciedlają stanowiska Kościoła w Polsce wobec dramatu wykorzystywania seksualnego osób małoletnich. Ojciec Rydzyk po prostu nie ma do tego prawa. Przypomnę, że delegatem ds. ochrony dzieci i młodzieży, który pełni swoją funkcję z mandatu Episkopatu Polski, jest abp Wojciech Polak. To jego decyzje i działania, wspierane przez Konferencję Episkopatu Polski na czele z jego przewodniczącym, są reprezentatywne dla Kościoła w Polsce i tak też powinny być odbierane.
Do takich działań należy choćby powołanie Fundacji Świętego Józefa czy otwarta dziś strona www.zgloskrzywde.pl, która ma być wirtualnym poradnikiem dla pokrzywdzonych. Podejmując te działania Kościół w Polsce stara się iść za głosem papieża Franciszka.
KAI/ksz/as
Czytaj także:
Zraniona przez świeckiego i duchownego: dostrzegajcie wszystkich skrzywdzonych, bez podziału
Czytaj także:
Pierwsza w polskim Kościele grupa wsparcia dla osób skrzywdzonych przemocą seksualną
Czytaj także:
„Zranieni w Kościele”: Na pierwszym miejscu powinny być potrzeby osób pokrzywdzonych