Proboszcz Bazyliki Mniejszej pw. Św. Wincentego a Paulo w Bydgoszczy ks. Sławomir Bar CM udostępnił bezdomnym boczną kaplicę kościelną i zamienił ją w ogrzewalnię. Pomysł nie wszystkim się spodobał.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Bezdomni będą mogli ogrzać się i – w razie potrzeby – spędzić zimowe wieczory w bocznej kaplicy przy bydgoskiej bazylice.
Bydgoszcz: kaplica ogrzewalnią dla bezdomnych
Nie mogłem pozwolić, aby ludziom działa się krzywda, by żyli na ulicy jak psy – mówi w ostrych słowach ks. Sławomir Bar CM.
Ponad 10 dni temu, gdy na dworze zrobiło się zimno, postanowiłem boczną kaplicę kościelną zamienić w ogrzewalnię dla bezdomnych – wyjaśnia w rozmowie z „Expressem Bydgoskim” ksiądz Sławomir Bar CM, proboszcz Bazyliki Mniejszej pw. św. Wincentego a Paulo w Bydgoszczy i zarazem superior Domu Zgromadzenia Misji. – Wynieśliśmy stamtąd Najświętszy Sakrament i ławki. Potrzebującym udostępniliśmy karimaty, koce. Mogą też skorzystać z sanitariatów i tam się umyć. Pomieszczenia są codziennie ozonowane. Śpi tam od 20 do 30 bezdomnych, w większości to osoby starsze, schorowane. Otrzymują też posiłki, w tym śniadanie i kolację. Oczywiście, wpuszczamy tam tylko osoby trzeźwe, bo tu chodzi też o bezpieczeństwo.
Kaplica bez Najświętszego Sakramentu i tylko dla trzeźwych
Kaplica została odpowiednio przemeblowana. Nie ma tam już Najświętszego Sakramentu, ani ławek. Potrzebujący otrzymali do swej dyspozycji karimaty, koce. Bezdomni prócz możliwości ogrzania się, mogą też skorzystać z sanitariatów i tam się umyć.
Jak podaje serwis Wykluczeni.pl, nie każdemu z parafian spodobała się inicjatywa udostępnienia kaplicy bezdomnym i zamiana jej na ogrzewalnię. Proboszcz bazyliki podczas niedzielnego kazania wyjaśnił swoje motywacje. Przytoczył m.in. słowa z Pisma Świętego , dodając że Pan Jezus stawał zawsze po stronie człowieka, zwłaszcza ubogiego i potrzebującego pomocy.
Źródło: Express Bydgoski, Wykluczeni
Czytaj także:
Oni doświadczają bezdomności, a my bierzemy ich sobie do serca. Wspólnota Hanna z Krakowa
Czytaj także:
Abp Ryś ze swojej kieszeni ufundował bezdomnym testy na koronawirusa. Zbiórka trwa