Jedni krytykują, innym się podoba. Dlaczego warto zobaczyć “Osiecką”?

Wesprzyj nas

„Osiecka”. Serial o legendarnej poetce

Wraz z kolejnymi odcinkami przyglądamy się kobiecie nietuzinkowej, jej życiu artystycznemu, rodzinnemu i osobistemu. Agnieszka Osiecka miała wiele talentów. Do dziś nucimy jej „Niech żyje bal”, „Nie żałuję” czy „Małgośkę”.

Reżyserem serialu jest Robert Gliński, zaś twórcami scenariusza Maciej Karpiński oraz Maciej Wojtyszko. Serial składa się z 13 odcinków. Do tej pory Telewizja Polska wyemitowała siedem. W pięciu pierwszych w rolę Osieckiej wciela się Eliza Rycembel. Od szóstego pałeczkę przejmuje Magdalena Popławska.

Początek serialu ukazuje lata w domu rodzinnym, edukację, maturę oraz studia na UW oraz w Łódzkiej Szkole Filmowej. Agnieszka zdobywa kolejne doświadczenia twórcze – w Studenckim Teatrze Satyryków oraz w teatrze BIM-BOM w Gdańsku.

Nieoczywista osobowość Agnieszki Osieckiej

Początkowo statyczna fabuła nabiera dynamizmu. O niektórych wątkach z serialu musiałam doczytać, bo potraktowane zostały dość skrótowo. Uwagę przykuwa obraz kobiety pełnej energii, niespokojnego ducha, która skrywa wiele tajemnic, tłumiona wrażliwość oraz „nieoczywistości”.

„Tam gdzie w życiu jest miejsce na constans, urządzała dzikie crescendo. A tam, gdzie się mówi o sprawach wzniosłych, wdawała się w żarty” – pisze o Osieckiej Urszula Ryciak w książce „Potargana miłość”.

Serial pokazuje kobietę z jednej strony emocjonalną, z drugiej skrytą w uczuciach, znacznie przewyższającą dojrzałością, ciętą ripostą i intelektem rówieśników. Ciekawym rozwiązaniem jest wykorzystanie archiwalnych materiałów z czasu PRL. Młodym widzom zabieg może się wydać abstrakcją, ale to wycinek ówczesnych realiów.

Czytaj także:
“Próbowałam się modlić, ale nie miałam cierpliwości”. Wspomnienie Agnieszki Osieckiej

Serialowy klucz do pokazania Osieckiej

W pierwszych odcinkach poznajemy Osiecką poprzez pryzmat jej związków z mężczyznami. Najpierw płomienny, pełen namiętności związek z Markiem Hłaską, autorem m.in. zbioru opowiadań „Pierwszy krok w chmurach”. Ich znajomość zaczęła się od odniesienia przez Osiecką książki, którą pożyczyła od pisarza jej koleżanka. Na jego pogrzeb poetka przyszła w białym kożuchu i z butelką wódki.

Później nieudane małżeństwo z Wojciechem Frykowskim, producentem filmowym czy związek z Jeremim Przyborą, współtwórcą Kabaretu Starszych Panów. Produkcja przykuwa uwagę doborową obsadą: Eliza Rycembel, Magdalena Popławska, Maria Pakulnis, Jerzy Frycz czy Jędrzej Hycnar w roli Marka Hłaski.

Serial ukazuje kobietę ciekawą świata, pełną emocji, poszukującą. „Ciągle ją coś gnało. Była niespokojnym duchem, ciekawym świata i ludzi” – mówi o Osieckiej Gliński. Oczywiście trudno zmieścić wszystkie wątki w kilku odcinkach, ale twórcom z pewnością udaje się zachęcić do poznania Osieckiej, zgłębienia jej osobowości.

Czytaj także:
Agnieszka Osiecka: nie odkładajcie na później miłości

Dwie dusze Agnieszki Osieckiej

W tekście piosenki „Słodkie rodzynki – gorzkie migdały” Osiecka pisze: „Mam dwie dusze, jedną, która płacze, i drugą, która się śmieje. Ta szamotanina nastrojów to ja”. Taki też obraz poetki próbują przedstawić twórcy serialu. Czy ostatecznie ten plan zostanie zrealizowany?

Ja już nie mogę doczekać się kolejnych odcinków serialu. Z kolei na facebookowym profilu Fundacji Okularnicy im. Agnieszki Osieckiej zdania na temat produkcji są podzielone, nie wszystkim przypadła ona do gustu.

W rozmowie z Dagmarą Romanowską, dziennikarką Onetu, Michał Rosa, powiedział: „Dzisiaj z perspektywy czasu widzę w Osieckiej przedstawicielkę znikającego gatunku Polaka – człowieka rozmowy, spotkania, wymiany myśli”. Mam nadzieję, że produkcja stanie się impulsem do wymiany myśli i poznania postaci słynnej poetki.

* O książce Beaty Biały, „Osiecka. Tego o mnie nie wiecie”, W.A.B. 2020 pisaliśmy TUTAJ